Po trzeciej w tym roku próbie obniżenia cen, jabłka przemysłowe powróciły do stawek powyżej 0,60 zł/kg. Powodem są znacznie mniejsze dostawy do zakładów. Sadownicy czekają na mechanizm wycofania, który ruszy zapewne wraz z początkiem przyszłego tygodnia.
Ogłoszenie mechanizmu wycofania miało bezpośredni wpływ na zmniejszone dostawy surowca do punktów skupu, a co za tym idzie do zakładów przetwórczych. W związku z powyższym wzrosła cena jabłek przemysłowych. Sytuacja ustabilizuje się, gdy handel rozpocznie się „na nowo” wraz z mechanizmem wycofania jabłek do przetwórstwa.
Na punktach skupu sadownicy otrzymają obecnie najczęściej 0,60 – 0,62 zł za kilogram. Większe ilości, to maksymalnie stawki 0,65 zł za kilogram. Rosną także ceny jabłek na obieranie. Te skupowane są od 0,80 do 1,00 zł za kilogram.
Za oceanem bez zmian. Problemy transportowe znacząco ograniczają dostawy koncentratu jabłkowego z Chin. W raportach amerykańskiego departamentu rolnictwa, przy cenach importowanego koncentratu z poszczególnych rejonów świata nadal widnieją komentarze: popyt przewyższa podaż lub zbyt mało ofert, żeby ocenić rynek.
Sytuacja ta może oznaczać tylko jedno: wzrost cen. To dobra informacja także dla przetwórców, którzy eksportują przetworzone jabłka do Stanów Zjednoczonych. Według ostatniego raportu europejski koncentrat (około 50% to produkt z Polski) kosztuje od 11,0 do 12,5 dolarów za galon, czyli od 12,3 do 13,50 zł za litr. Eksportowi cały czas sprzyja słaba względem dolara złotówka. Droższy produkt przetworzony, to miejsce na kolejne wzrosty cen w kraju.
źródło: ams.usda.gov