W ostatnich dniach do Polski sprowadzono znaczące ilości koncentratu jabłkowego z Ukrainy. Przez wiele tygodni surowiec był „niepotrzebny” branży przetwórczej, a produkcja wstrzymywana. Wzrosty cen i import zagęszczonego soku potwierdzają, że od początku sezonu było odwrotnie.
Sytuacja na rynku przetwórstwa jabłek jest bardzo dynamiczna. Po chwilowej stabilizacji ceny jabłek przemysłowych wzrosły po raz kolejny. Dziś w gospodarstwie za całą ciężarówkę jabłek przemysłowych otrzymamy maksymalnie 0,47 zł/kg. Dowodzi to bardzo wysokiego popytu, który wynika przede wszystkim z błędnej oceny tegorocznych zbiorów. Jak widać przeszacowane plony nie służą ani sadownikom, ani przetwórcom.
Potwierdziliśmy informacje o dużych dostawach ukraińskiego koncentratu jabłkowego do naszego kraju. Produkt przyjechał z Ukrainy. Nasi rozmówcy informują, że jest to działanie mające na celu uzupełnienie niedoborów w tegorocznej produkcji. Ponadto może również zatrzymać trend wzrostowy cen jabłek przemysłowych. Posiadanie znaczących ilości przetworzonego produktu (patrząc historycznie) sprawiało, że przez jakiś czas branża nie musi kupować surowca, bądź kupuje ograniczone ilości. W efekcie podaż kumuluje się co daje powód do obniżki cen.
Widzimy wyraźnie, że graniczenie mocy przerobowych i skumulowanie dostaw w szczycie sezonu wcale nie były wynikiem nadmiaru surowca. Obecnie dowodzi tego import. Dopiero roczne podsumowanie danych o imporcie pokaże skalę zjawiska.
W tym roku (styczeń-październik) sprowadziliśmy z Ukrainy 2875 ton. Niemniej na przestrzeni ostatnich lat import koncentratu jabłkowego z Ukrainy wyraźnie spada. Zdaniem przetwórców fakt ten należy łączyć przede wszystkim z problemami finansowymi firmy T.B. Fruit. Niemniej, zsumowany import jest na podobnym poziomie jak w ubiegłych latach.
Import koncentratu jabłkowego do naszego kraju to temat niezwykle kontrowersyjny. Dane mówią jasno, że niezależnie od urodzaju i poziomu produkcji koncentrat jabłkowy jest importowany w ilościach, które mają wpływ na popyt i ceny surowca. Jedynie w sezonie 2018/2019 tonaż importu był nieco mniejszy.
Barszewckij z TB fruit przetransferował KASĘ do przedstawicielstwa w USA , więc Farmerom „jabkowym” z Powiśla i innych rejonów……….. nie zapłaci !!!!! Auuuuu!!!!! panowie wsadownicy pełna kicha!!!!!