Już niedługo, bo prawdopodobnie za nieco ponad miesiąc, rozpocznie się skup jabłek przemysłowych. Wszystkie dane z rynku przemawiają za wysokimi cenami skupu.
Skup „przemysłu” już niedługo
Przed nami sezon skupu wiśni, a zazwyczaj tuż po nim zakłady przetwórcze rozpoczynały skup jabłek z letniego przerzedzania, czyli z „przerywki”. Skup jabłek w dwóch poprzednich sezonach rozpoczął się od poziomu 0,50 zł/kg. Jednak w tym sezonie czekają nas znacznie mniejsze zbiory jabłek, więc wyjściowe ceny powinny być wyższe.
Letnią korektę ręczną w skali kraju również należy postawić pod dużym znakiem zapytania. Niektórzy sadownicy komentują, że od kilku dni owoce te leżą już pod drzewami. Niemniej nie można całkowicie wykluczyć niewielkich dostaw do przetwórstwa. Najwięksi gracze i uczestnicy globalnego rynku z niecierpliwością czekają na pierwsze prognozy zbiorów w Polsce…
Nie brakuje także plotek, jakie stawki w tym sezonie osiągną jabłka przemysłowe. O poziomie poniżej 1,00 zł/kg w zasadzie w ogóle się nie mówi. Można się również spotkać z opiniami, że jak najbardziej realne są ceny na poziomie 1,50 zł/kg.
Ceny dziś i ceny jutro
Aktualnie jabłka przemysłowe są kupowane po 1,05 – 1,10 zł/kg netto (1,12 – 1,17 zł/kg brutto). Dostawy są już bardzo małe, ponieważ mówimy wyłącznie o odrzucie z sortowania. Jesienią podaż wzrośnie, ale wszystko wskazuje na to, że na bardzo wysokim poziomie będzie popyt ze strony zakładów.
Czynniki, które będą korzystnie wpływały na cenę surowca jesienią z punktu widzenia sadowników to przede wszystkim:
- zdecydowanie niższe zbiory względem ubiegłego sezonu
- kończące się zapasy koncentratu jabłkowego w magazynach
- stabilne ceny gazu na poziomie poniżej 40 eur za 1 MW
- rekordowo wysokie ceny koncentratu pomarańczowego
- trudności w funkcjonowaniu zakładów przetwórczych na Ukrainie
Niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jaką politykę zakupową będą realizowali przetwórcy w Polsce. Na niekorzyść cen przemawia jedynie planowane przez polski rząd uwolnienie cen energii elektrycznej w lipcu. Eksperci prognozują wzrosty, co podniesie koszty produkcji koncentratu jabłkowego. Handel produktem jest dziś ograniczony, a na dostawy „nowych” jabłek branża przetwórcza czeka z niecierpliwością.