Widok ciężarówek wypełnionych jabłkami przemysłowymi jest dziś dość rzadki, więc „na logikę” ceny powinny być nieco wyższe.
Po znaczących obniżkach z połowy listopada i panice w sprzedaży, która im towarzyszyła, przyszła stabilizacja i wzrosty cen. Dziś już praktycznie wszystkie zakłady przetwórcze oferują pośrednikom powyżej 1,00 zł/kg. Stawki są oczywiście zróżnicowane.
W efekcie na wszystkie punkty skupu wróciła symboliczna, „równa” złotówka. Ktoś powie, że 1,00 zł/kg można było dostać już 2 tygodnie temu. To prawda, ale było tak tylko na nielicznych punktach skupu. Wynikało to z ówczesnych, bardzo zróżnicowanych cen (jak na polskie realia) w zakładach przetwórczych.
Tradycyjnie za nieco wyższe stawki sprzedamy dziś „suchy przemysł”. W tym wypadku zdecydowanie dominuje 1,05 zł/kg. Kolejne 5 groszy więcej to oferty zakupu wybranych odmian na musy i przeciery.
Obecnie duże dostawy z gospodarstw są już rzadkością. Dominują te z sortowni. Praca w przetwórniach jest i będzie prowadzona na znacznie mniejszych wydajnościach. Do przerwy świątecznej stawki najprawdopodobniej nie zmienią się. Wysokiego popytu dowodzą szybkie wzrosty po ostatniej „zagrywce”.
Jak będzie kształtował się rynek po Nowym Roku? Zobaczymy…