Jak bronić się przed niechcianym importem? Sadownikom pomogą dzieci

dzieci w sadzie

O trudnym początku sezonu handlowego można mówić także w przypadku Holandii. Tamtejsze jabłka zostają na drzewach, podczas gdy import z południowej półkuli to około 30% oferty marketów. Jak działać w takiej sytuacji? Protestować? Okazuje się, że są również inne sposoby. Warto przeczytać, w jaki sposób na problem próbują zwrócić uwagę Holendrzy. 

Holenderscy sadownicy mają zrozumiałe powody do frustracji. Lokalne jabłka zostają niezebrane. Głównym powodem są ceny prądu, przez które producenci obawiają się ryzykować przechowanie jabłek. Równocześnie w marketach nawet 30% oferowanych jabłek pochodzi z dalekiego importu, czyli z Chile czy Nowej Zelandii.

Sadownicy pytają jak to możliwe, że lokalne jabłka się marnują, a sprowadzanie jabłek z krajów oddalonych o 20 000 kilometrów jest opłacalne?

Holendrzy próbują jednak działać i zwrócić uwagę społeczeństwa na problem, z jakim borykają się tamtejsi sadownicy. W tym celu zorganizowana została nowa kampania społeczna. Otóż, dzieci mogą kupować jabłka od sadowników i sprzedawać je samodzielnie od drzwi do drzwi prywatnych domów.

Oczywiście, ten kanał dystrybucji z puntu widzenia wolumenów jest symboliczny, ale chodzi o coś innego. Celem jest promowanie krajowych jabłek, które powinny, zdaniem holenderskich sadowników, mieć pierwszeństwo w handlu. Na stronie kampanii czytamy:

Pomożesz sprzedawać holenderskie jabłka?
Teraz są dojrzałe i dlatego są najsmaczniejsze! Ale producent jabłek może być zmuszony do pozostawienia ich na drzewach, ponieważ przechowywanie ich w chłodni jest teraz bardzo drogie. A supermarket często wybiera zagraniczne jabłka z daleka, podczas gdy teraz są najsmaczniejsze z bliska.

Dlatego możesz pomóc! Zbuduj wózek, udaj się do lokalnego sadownika, kup jabłka za dobrą cenę i sprzedaj je ludziom na swojej ulicy. W ten sposób zarobisz tej jesieni dodatkowe kieszonkowe, pomożesz plantatorom z ich jabłkami i sprawisz, że każdy może zjeść świeże holenderskie jabłka.

źródło: agf.nl, https://dekleinebezorgdienst.nl/#BOER

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here