Jak kombajny to i otrząsarki do jabłoni

Aby zebrać mechanicznie jabłka przemysłowe, te muszą się najpierw znaleźć na ziemi. Producenci maszyn szybko zaspokajają popyt na otrząsarki, który notują ze strony sadowników.

Producenci maszyn w Polsce błyskawicznie odpowiadają na potrzeby rynku. Popularyzacja maszyn do mechanicznego zbioru jabłek przemysłowych zrodziła zwiększone zapotrzebowanie na znacznie większą liczbę otrząsarek. Mniejsi producenci błyskawicznie zaspokoili popyt z rynku. Ceny najprostszych, rzemieślniczych otrząsarek wahają się od 2200 do 3000 złotych.

Bardziej zaawansowane urządzenia kosztują ponad 20 000 zł netto. Co sadownik otrzymuje za taką cenę? Przede wszystkim znacznie solidniej skonstruowany sprzęt z możliwościami regulacji. Oferowana jest regulacja siły nacisku czy częstotliwości rezonansu, co czyni urządzenia bardziej wszechstronnym. Sprawdzą się także przy otrząsaniu wiśni. W zależności od producenta możemy wybrać wersje zasilaną bezpośrednio z wałka WOM, z hydrauliki ciągnika lub otrząsarkę z wbudowaną pompą hydrauliczną.

W przypadku droższych rozwiązań nie musimy schodzić z ciągnika. Dojeżdżamy na wysokość pnia, otwieramy uchwyt maszyny, wysuwamy na siłowniku ramię i zamykamy uchwyt. Następnie włączmy napęd. W przypadku tańszych rozwiązań rzemieślniczych potrzebna jest jeszcze kolejna osoba do każdorazowej obsługi otrząsarki.

Pamiętajmy, że także w tym przypadku mówimy o pewnych zagrożeniach. Wybrane odmiany jabłoni są bardzo podatne na choroby kory i drewna. Jeśli doprowadzimy do dużych uszkodzeń to możemy wpłynąć na wzrost presji wspomnianych chorób.

rzemiosłootrząsarka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here