Jak miałaby działać aplikacja, która porównuje ceny na skupach?

gospodarstwo sadownicze

Aplikacja informująca o cenach skupu i łącząca producentów z kupującymi? Właśnie nad takim projektem pracuje po godzinach Marcin Pytlewski. Chce w ten sposób pomóc producentom i zwiększyć transparentność na rynku.

Założenia aplikacji to przede wszystkim informowanie użytkowników o cenach skupu owoców. Zweryfikowani obiorcy będą oferować swoje ceny, a zweryfikowani dostawcy będą potwierdzać oferowane stawki i oceniać kontrahentów.

Pan Marcin rozmawiał na ten temat z wieloma pośrednikami, którzy pozytywnie oceniają pomysł. Zwiększy on transparentność całego rynku oraz skróci łańcuch dostaw. Ponadto pomysł bez wątpienia jest w interesie producentów. Posiadając większe ilości sadownik ma błyskawiczny dostęp do najwyższej ceny w okolicy. Równie dobrze może zdecydować się na transport w inną część kraju i sprzedaż po jeszcze wyższej cenie.

Z drugiej strony podmioty oferujące najniższe ceny przy masowym używaniu tego rozwiązania kupią najmniej towaru co w jakimś stopniu będzie stymulowało wzrosty. W planach jest również danie kupującym i sprzedającym możliwości znajdowania się poprzez różne filtry w wyszukiwarce. Jak mówi nasz rozmówca, rozwiązanie ma pomóc przede wszystkim tym najmniejszym odbiorcom.

Projekt jeszcze nie ma nazwy, a autor nie przewidział daty premiery. Nad aplikacją pracuje samodzielnie po godzinach i nad projektem spędził wiele godzin. Obecnie trwają prace nad platformą Android oraz iOS. Jak dodaje nie chce być od nikogo zależny ani przez nikogo rozliczany. Zwłaszcza, że jest to projekt non-profit. Trzymamy kciuki za rozwój i sukces aplikacji. Będziemy informowali o postępach i premierze.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here