Jak zmotywować do sprzedaży, kiedy brakuje chętnych?

jabłka na koncentrat

Niestety, obserwując wczorajsze i dzisiejsze kolejki ciężarówek przed zakładami przetwórczymi, trzeba powiedzieć, że sadownicy ulegli presji po raz kolejny… Plotki o domniemanych obniżkach cen jabłek przemysłowych, które krążyły od kilku dni, przyniosły efekt. 

Kiedy zaczyna brakować chętnych do sprzedaży jabłek przemysłowych, sprawdza się wprowadzenie starego, dobrze sprawdzonego scenariusza. Informacja o domniemanych obniżkach cen obiega pocztą pantoflową całe środowisko.

A sadownicy w obawie przed spadkami decydują się na sprzedaż. Podaż rośnie i cena (zgodnie z zapowiedziami) spada. W minionym sezonie mieliśmy od czynienia z co najmniej trzema podobnymi przypadkami, po których ceny albo nie uległy zmianie, albo spadły o symboliczne 2-3 grosze. Mając na uwadze międzynarodową sytuację na rynku koncentratu jest bardzo prawdopodobne, że ceny surowca znacząco nie spadną i tym razem.

Nie ma co ukrywać, że sadownicy wyczekują wyższych cen surowca tak samo, jak oczekują wyższych cen jabłek deserowych. W związku z tym, gdy stawki zaczęły rosnąć, część producentów wstrzymywała się ze sprzedażą.

Jednak popyt na surowiec nie obniżył się. Nie spadły także ceny koncentratu w Europie i USA. Niższe są za to ceny gazu, czyli koszty produkcji przetwórców… To, co obecnie obserwujemy to dowód popytu na jabłka przemysłowe, który zbiega się w czasie ze znaczącym spadkiem importu koncentratu jabłkowego z Ukrainy.

Ceny skupu jabłek przemysłowych przez ostatnie dwa tygodnie powoli, lecz systematycznie rosły. Dziś dominują stawki od 0,56 do 0,58 zł/kg. Niemniej większe ilości można sprzedać maksymalnie za 0,60 zł/kg.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here