Jaka pilarka dla sadownika?

karczowanie sadu

W sklepach ogrodniczych i u dilerów pił spalinowych coraz większy ruch. Sadownicy kupują łańcuchy, prowadnice, akcesoria, ale także pilarki. Na jaki model warto postawić?

Z racji okresowego zastosowania w gospodarstwach rolnych i sadowniczych należy już na początku rozważań odrzucić profesjonalne modele pilarek, które są dedykowane dla leśnictwa. Są one drogie, ciężkie i bardzo wydajne. Niemniej takiej wydajności przy karczowaniu sadu nie potrzebujemy. Sadowniczy nie powinni się także kierować wyłącznie kryterium ceny. Tańsze, chińskie produkty są niewiele warte w kwestii żywotności. Jeśli chodzi i najmniejsze markowe modele to z kolei ich moc i wydajność może się okazać niewystarczająca przy karczowaniu sadu.

Darmowy numer TMJ - baner corner

Sadownicy doskonale zdają sobie sprawę z powyższych kwestii. W karczowanych kwaterach na terenie zagłębi sadowniczych najczęściej spotkamy pilarki marki Stihl oraz modele ze „średniej półki” cenowej. Są to modele MS 231 i MS 251 oraz ich starsze odpowiedniki sygnowane numerami 230 i 250. Drugą najbardziej popularną marką wśród sadowników jest szwedzka Husqvarna.

Jeśli chcemy, żeby urządzenie służyło nam wiele lat należy zdecydować się na pilarkę z małym zapasem mocy. Zatem kontynuując ten tok rozumowania najlepszym wyborem o podobnej mocy będzie Stihl MS 251 (3,0 KM) lub Husqvarna 445 drugiej generacji (2,85 KM). Warto również zwrócić uwagę na nieco tańsze urządzenia włoskiej produkcji. W tym przedziale mocy interesująco prezentuje się Oleo-Mac GS 451 o mocy 3,2 konia mechanicznego.

Listopad to w pewnym sensie tradycyjnie okres karczowania sadów. Pilarka to niezwykle niebezpieczne urządzenie. Karczując sad pamiętajmy o żelaznych zasadach bezpieczeństwa. Jest to przede wszystkim prawidłowe używanie piły spalinowej. Pamiętajmy także o pozostałych, ale równie ważnych aspektach tej pracy. Są to wysokie, dobrze zasznurowane buty oraz podstawowa ochrona oczu i uszu.

3 KOMENTARZE

  1. Wszystkie pilarki są z Chińskich części i buble. Starym Stihl em pracowałem 20 lat. Nowy zaraz po gwarancji nie nadawał się do remontu.
    Huskwarna też nie jest to co kiedyś.

  2. Ja sad wycinałem sztilem 251 dawniej Makita dcs 520 te dwie piły są ok makite urzytkowalem 14 lat sztil jest nowy jeżeli się umiejętnie ostrzy łańcuch i nie zuca piła to ok będzie jak się katuje pile to zaraz się popsuje ale do sądu są ok

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here