Od kilku lat sadownicy karczują znaczne areały starych, niedochodowych odmian. Robią to właśnie po zbiorach, najczęściej w listopadzie.
Niezależnie od tego, czy sad jest usuwany za pomocą pilarek, frezów wgłębnych czy wyrywany i przetwarzany na zrębki przez firmę usługową, to decyzja dotyczy tej samej grupy nasadzeń. Sady najstarsze, najmniej dochodowe, czy odmiany, które nie znalazły miejsca na rynku.
W przypadku odmian to w kwestii usuwania prym wiedzie Idared, Gloster czy odmiany z grupy Jonagolda na silniej rosnących podkładkach. Sadownicy pozbywają się również odmian takie jak Connell Red, Jonica czy Celeste.
Więcej w materiale filmowym, którego realizację wspierał partner http://www.neo-tools.com/