Chcąc przechowywać jabłka do lata, należy je odpowiednio wyprodukować. Nie jest możliwe kupienie jabłek jesienią po 1,00 zł/kg od losowego producenta i przechowanie ich z sukcesem do czerwca. Jakość wymaga ceny. Jak mawiają, ekonomiści „nie ma dobrze i tanio”.
Kilka dni temu w artykule: Jabłka z kontrolowanej atmosfery kierowane do przetwórstwa mówiliśmy przede wszystkim o problemach ze zbytem wynikającym ze stagnacji w handlu oraz sprzedaży do przetwórstwa dużych partii jabłek po gradzie. Decyzja o sprzedaży zawartości komory zależy także od stanu jabłek, to jest chorób fizjologicznych, najczęściej gorzkiej plamistości podskórnej i oparzelizny powierzchniowej – czekolady.
To właśnie dwie wymienione wyżej choroby bywają ostatnio powodem sprzedaży całych komór chłodniczych na soki i koncentraty. Chociaż nie jest to zjawiskiem masowym, to dla przedsiębiorcy, który kupił jabłka jesienią, wysypanie ich na ciężarówkę w maju, nie należy do czynności przyjemnych.
Cały czas mówimy o jabłkach deserowych bez objawów gradobicia, kupionych bądź zamkniętych w komorze z kontrolowaną atmosferą w celu długiego przechowania w ramach jednego gospodarstwa. Aby zakończyło się ono sukcesem potrzeba w produkcje włożyć o wiele więcej pracy i pieniędzy. Konieczne jest przede wszystkim więcej zabiegów wapniem oraz odpowiednia ochrona przechowalnicza. Nie bez znaczenia jest również idealne wyznaczenie terminu zbioru za pomocą testu skrobiowego.
Jeśli producent sam popełnił ten błąd i wyprodukował „zwykłe” jabłko, które źle się przechowało, to najprawdopodobniej w przyszłym sezonie nauczy się na własnych błędach. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku kupujących, którzy wymagają, aby jabłka były w czerwcu twarde jak skała, ale jesienią oferują za nie przysłowiową złotówkę.
„Nie ma dobrze i tanio”. Prawdziwości i ponadczasowości tego stwierdzenia muszą się nauczyć zarówno sadownicy i kupujący. W tym momencie dochodzimy do zbiorów. Wyprodukowany w odpowiedniej strategii towar, który dobrze się przechowa, musi swoje kosztować. Sadownik również musi być świadom kosztów i ceny jakiej będzie oczekiwał.
Tego samego musi być świadomy kupujący. Płacąc za jabłka na drzewie więcej niż u losowego producenta, musi dostawać jakość o klasę wyższą i w pewnym sensie gwarancję długiego przechowania. Do tego wszystkiego potrzeba jeszcze zaufania i relacji handlowych.
