W czwartek sejm zdecydował o uchyleniu immunitetu Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu. Prokuratura Regionalna w Warszawie zamierza postawić mu zarzuty i przekonuje, że ma twarde dowody. Były minister rolnictwa twierdzi, że to on ma rację, a Skarb Państwa nie stracił na skupie jabłek przemysłowych przez spółkę Eskimos.
Sejm zdecydował
20 lutego Sejm przegłosował przyjęcie dwóch wniosków o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Ardanowskiego. Pierwszy punkt poparło 238 posłów, przy 195 głosach przeciw. W drugim głosowaniu „za” było 236 osób, a „przeciw” – 197. Co ciekawe, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Eskimos i Bielmlek
Sprawy, w których prokuratura zamierza postawić Janowi K. Ardanowskiemu zarzuty, są związane z dwoma głośnymi aferami. Chodzi o sprawę spółki Eskimos (interwencyjny skup jabłek) i upadłości Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek z Bielska Podlaskiego. Prokuratorzy nie mają wątpliwości, że poseł Jan K. Ardanowski popełnił przestępstwa, narażając Skarb Państwa na straty rzędu kilkudziesięciu milionów złotych.
– Jestem przekonany, że tu są tylko intencje polityczne lub inne, bliżej nieznane, które mają mnie poniżyć w oczach opinii publicznej i uniemożliwić mi wypełnianie mandatu posła – mówił 4 lutego Ardanowski podczas posiedzenia sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. To właśnie członkowie tej komisji ostatecznie zarekomendowali Sejmowi, aby odebrać byłemu ministrowi rolnictwa immunitet.
Poseł stale przypomina, że gwarancja kredytowa dla spółki Eskimos S.A. wynosiła niecałe 100 milionów złotych. Natomiast po działaniach CBA, KOWR przejął wyprodukowany koncentrat jabłkowy, sok i spirytus warte w sumie ponad 114 milionów zł. Gdzie zatem w powyższym rachunku straty skarbu państwa, o których mówi prokuratura?
Po tym, jak z sejmu spłyną do prokuratury odpowiednie dokumenty, poseł Ardanowski będzie wezwany na przesłuchanie w charakterze podejrzanego. Jak szybko akt oskarżenia trafi do sądu? Kiedy rozpocznie się proces? Na te tematy rzecznik Prokuratury Regionalnej nie chce spekulować.
źródło: www.topagrar.pl