Ceny wiśni na mrożenie są satysfakcjonujące. Równocześnie sadownicy oczekują nieco wyższych cen za wiśnie na tłoczenie. Tylko wtedy największe przetwórnie skupią duże ilości surowca w kistenach.
Wiśnie na tłoczenie – najczęściej 3,00 zł/kg
Od środy, obok wiśni na mrożenie, skupowane są wiśnie na tłoczenie. Niemniej na punktach skupu stanowiły one dotychczas bardzo nieduży odsetek. Do produkcji soków i koncentratów trafiały w dużej mierze owoce odrzucone w mroźniach. W efekcie ceny od kilku dni pozostają na tym samym poziomie. Dopiero nieliczni producenci zamierzają rozpocząć mechaniczny zbiór w tym tygodniu.
Zakłady będą zmuszone do podwyżek?
Zawsze jest tak, że niższe plonowanie i niedobory owoców do pewnego stopnia wybaczają nieco niższą jakość. Tak samo jest w tym sezonie. Owoce z mechanicznego zbioru kierowane są do mrożenia i tak będzie w kolejnych dniach, jeśli obserwowana dziś różnica w cenach będzie się utrzymywała (2,40 zł na każdym kilogramie).
Kolejne duże tłocznie rozpoczynają skup i produkcję w środę. Zwiększy to popyt na owoce i w teorii powinno przyczynić się także do wzrostów cen skupu.
Sadownicy przekonują, że jeśli największe przetwórnie będą chciały skupić większe ilości wiśni w kistenach, to zrobią to jedynie dzięki podniesieniu cen. Gdy różnica, tak jak przed rokiem, wyniesie 0,50 zł to wówczas sadownicy zdecydują się na zbiór w kisteny. Jest on znacznie prostszy logistycznie i wygodniejszy.
Fakt, że największe zakłady zaczynają skupować tak tanio, jak to możliwe nie jest nową strategią. Chodzi przecież o tysiące ton surowca, które dają finalnie ogromne sumy pieniędzy. Z drugiej strony, oberwanych sadów wiśniowych przybywa w takim tempie, że strategia „wyczekiwania” zdecydowanie nie jest najlepszą w tym sezonie.