Włochy nawiedziła fala niszczących mrozów, które niewątpliwie wpłyną na zbiory owoców. W związku tym pojawiają się wśród naukowców propozycje, aby coraz poważniej myśleć o produkcji owoców wyłącznie pod osłonami. Czy jest to wykonalne? Czy w przyszłości i Polsce będą pojawiały się takie postulaty?
Zdaniem naukowca i hodowcy wielu odmian czereśni z Uniwersytetu w Modenie, włoska branża ogrodnicza powinna już teraz zacząć poważnie myśleć o przeniesieniu całej produkcji ogrodniczej pod różnego rodzaju osłony. Rozwój w tym kierunku jest koniecznością, aby móc zagwarantować stabilną produkcje w czasach coraz bardziej nieprzewidywalnej i ekstremalnej pogody.
Chociaż rozwiązanie jest jak najbardziej logiczne zwłaszcza, że z powodu kwietniowych przymrozków ucierpiały także południowe Włochy, to rodzi się pytanie czy jest ono wykonalne? Ciężka do wyobrażenia jest po pierwsze skala inwestycji. Jak bowiem na przykładzie Włoch wyobrazić sobie całkowitą produkcje owoców pestkowych pod osłonami.
Naukowiec nie ma konkretnych rozwiązań, ale wskazuje, że prace nad nowymi sposobami chronienia upraw są konieczne również na północy Włoch. Taka forma uprawy da nie tylko korzyści dla rolników. Większa gwarancja plonów to także utrzymanie miejsc pracy i łańcuchów dostaw, czyli konkretne zyski dla gospodarki.
Naukowcy postulują aby już teraz władze myślały o funduszach na ten cel. Chociaż może to brzmieć nieco prowokacyjnie, to obserwując pogodę wydaje się konieczne. Czy waszym zdaniem jest to jedyny kierunek rozwoju upraw sadowniczych i ogrodniczych? Czy jest to wykonalne. Można się również pokusić o pytanie czy w Polce również będziemy w przyszłości myśleć podobnie?
źródło: italiafruit.net