Ostatnie opady deszczu doprowadzają do pękania czereśni. Jeśli sprawdzą się prognozy, sadowników czekają kolejne burze, które mogą spotęgować zjawisko. Czy wpłynie to na sytuację rynkową?
Producenci czereśni informują o pękaniu owoców. Obecnie uszkodzenia tego typu można zaobserwować przede wszystkim na odmianach: Poznańska, Van, Techlovan, Sylvia czy Kordia. Nieodłącznym zjawiskiem przy pękaniu jest gnicie czereśni. Chociaż obecnie zjawisko jest częste, to jeszcze nie jest masowe. Kolejne opady bez wątpienia mogą pogorszyć sytuację. Odmianą, która nie pęka jest przede wszystkim Regina.
– Moim zdaniem zjawisko nie ograniczy znacząco podaży owoców na rynku – zdaniem Marcina Stawickiego, sadownika z gminy Pniewy, zawiązanie czereśni jest w tym roku bardzo dobre. Jak dodaje, rośnie areał na którym uprawiane są czereśnie i jesteśmy świadkami raczej urodzajnego roku. – Niestety, najpierw pękają owoce największe – dodaje.
Sadownicy są w 100% zgodni co do dwóch kwestii. Uszkodzenia są zależne od ilości opadów, a nie ich sumy. Dwudniowe niewielkie opady deszczu wyrządzą znacznie więcej szkód, niż krótka ulewa. Przed zjawiskiem w pełni chroni wyłącznie zadaszenie sadu.
