Włoskie konsorcjum Ciliegia di Vignola w 2012 roku uzyskano Chronione Oznaczenie Geograficzne (ChOG), dając tym samy lokalnym producentom nowe narzędzia do promocji czereśni, ale samej organizacji przyniosło też wiele wyzwań.
W efekcie zostało założone kolejne konsorcjum i obecnie funkcjonują dwa. Jedno dla produktu z oznaczeniem IGP (ChOG) zrzeszające ok. 400 gospodarstw, drugie dla czereśni bez tego unijnego wyróżnienia, do którego należy ok. 900 gospodarstw. Ci którzy nie mogli sprostać wymaganiom IGP lub nie chcieli oferować takiego produktu zostali objęci inną marką – Tentatrici (od 2013 r.). Dzięki temu nie doszło do podziału na lepszych i gorszych i nadal regionalni producenci działają wspólnie. Jak mówi Chiara Etiopi – Potęgą regionu Vignola jest możliwość sprzedaży pod wspólną, rozpoznawalną marką, w takim samy opakowaniu dla wszystkich producentów. To odróżnia naszych producentów m.in. od sadowników apulijskich, którzy korzystają z własnych, dowolnych i różnorodnych opakowań, przez co tracą rozpoznawalność na rynku.
ChOG stawia przed producentami większe wymagania, których przestrzeganie jest sprawdzane przez kontrolerów z zewnętrznych firm, akredytowanych przez włoskie ministerstwo rolnictwa. W pierwszych latach po uzyskaniu ChOG (IGP), ministerstwo rolnictwa wprowadziło ograniczenia, powodujące, że tą marką objętych zostało tylko kilka starych odmian czereśni. Z tego powodu konsorcjum nie było w stanie zaoferować na rynku dostatecznie dużo markowego produkty, gdyż niewielu producentów na tym etapie rozwoju gospodarstw uprawiało stare odmiany.
Jednak ten problem nie przeszkadza obecnie organizacji w funkcjonowaniu, gdyż wytyczne udało się zmienić i pod marką ChOG (IGP) możliwe jest sprzedawanie niemal wszystkich odmian uprawianych w tym regionie (ok. 40 odmian), także najnowszych np. wyhodowanych w Uniwersytecie Bolońskim należących do serii Sweet. – Niestety często we Włoszech jest tak, że produkty (owoce i warzywa) z ChOG oferowane są tylko w bardzo małej ilość. Producenci i stowarzyszenia cieszą się z faktu wyróżnienia unijnym oznaczeniem, ale faktycznie mają niewiele towaru by sprzedać go pod tą marką – wyjaśnia Chiara Etiopi. – Dążymy do tego, i udaje nam się to osiągnąć, aby pod marką ChoG (IGP) oferować możliwe dużo czereśni z regionu Vignola. W ubiegłym roku udało nam się sprzedać 65 proc. pod tą marką. Wciąż jest jeszcze sporo przed nami do zrobienia. Widać to, gdy porównamy dane sprzed uzyskania oznaczenia. Wtedy pod marką Vignola sprzedawano 85 proc. czereśni produkowanych w tym rejonie. Próbujemy teraz wrócić do tego poziomu.
Jakość, której oczekuje konsument
Produkowanie czereśni, które mogą być sprzedane pod marką Ciliegia di Vignola IGP jest droższe chociażby ze względu na koszty kontroli. Ale przedstawiciele konsorcjum są przekonani że to jedyna droga dla przyszłości produkcji czereśni w tym regionie. Tylko tak będą mogli utrzymać się na rynku – poprzez zapewnienie najwyższej jakości i utrzymanie rozpoznawalności produktu regionalnego.
Zobacz także galerię zdjęć.
Fundamentalne znaczenie dla produkcji mają osłony na czereśniach. Dzięki temu uzyskuje się pewność, że produkt zostanie zabezpieczony przed pękaniem, zachowana będzie możliwe wysoka jakość, której oczekują konsumenci, i są w stanie za nią zapłacić więcej. Jak wyjaśnia sprawę Chiara Etiopi – producenci i konsorcjum nie mogą sobie pozwolić, aby w jednym sezonie nie dostarczyć (lub dostarczyć mniej) produktu na rynek, gdyż dotychczasowi odbiorcy znajdą sobie innych dostawców i w kolejnym roku już nie będzie komu sprzedać czereśni. Co ważne konsumenci wiedzą już, że za tą wysoką jakością kryje się produkcja pod osłonami. Konsorcjum zamierza jeszcze mocniej rozpowszechnić tę wiedzę klientów i wyraźniej komunikować aspekt metody produkcji. W planach organizacji jest uruchomienie kampanii informacyjnej podkreślającej zalety czereśni produkowanych pod osłonami. Wybrane argumenty to: produkt wyższej jakości, lepiej wybarwiony, błyszczący, wyrównany i o większej średnicy, zachowujący dłużej wysoką jakość na półce sklepowej i w domu, niepsujący się łatwo, zdrowszy, gdyż jak wyjaśnia Ch. Etiopi, pod osłonami wykonuje się mniej zabiegów przeciw chorobom grzybowym.
Handel i kontrole
Konsorcjum nie sprzedaje owoców. Zajmuje się promocją, doradztwem i prowadzi kontrole jakości. Producenci sami decydują gdzie sprzedają czereśnie, ale podlegają pewnym ograniczeniom. Sadownicy produkujący czereśnie Ciliegia di Vignola, mogą sprzedać je wyłącznie na terenie regionu np. do spółdzielni, organizacji producentów lub na rynku hurtowym w Vignola. Dopiero tu kupcy z innych regionów Włoch mogą je nabyć. Dzięki takiemu ograniczeniu marka obejmuje cały lokalny sektor – od producentów po handlowców.
Część producentów z towarem oznaczonym ChOG (IGP) może samodzielnie sprzedawać produkt np. na straganach przy drogach. Aby to robić, musi jednak zapłacić wyższe składki do konsorcjum, a także zadeklarować i wskazać wcześniej wszystkie miejsca, gdzie będzie prowadzony handel. Ważne jest to z punktu widzenia kontroli, które są przeprowadzane w miejscach sprzedaży, mających na celu np. niedopuszczenie do obrotu podróbkami (czereśniami z innych regionów, które sprzedawane są jako Ciliegia di Vignola IGP). Każde opakowanie z czereśniami musi mieć oznakowanie pozwalające na prześledzenie produktu do producenta. Jeśli przedstawiciele konsorcjum znaleźliby w kanale dystrybucji opakowanie czereśni IGP bez niego, to nałożyliby na sprzedającego karę. Jest to skuteczny system chroniący interesy producentów i organizacji.
Perspektywy
Obecnie czereśnie sprzedawane pod marką Ciliegia di Vignola IGP produkowane są na powierzchni 450 ha, a całkowita powierzchnia sadów czereśni w tym regionie, należących do zrzeszonych sadowników wynosi 650 ha. Jak wyjaśnia Chiara Etiopi, to producenci sami przychodzą do konsorcjum, by się przyłączyć do organizacji. Nie trzeba ich szukać i namawiać. Zdają sobie oni sprawę z zalet jakie ma wspólne działanie, tak ważne gdy gospodarstwa są bardzo rozdrobnione, jak w regionie Vignola. Najczęściej mają one powierzchnię 1-1,5 ha, te większe to 4-5 hektarowe sady. Władze konsorcjum oceniają, że potencjał na rozwój konsorcjum Ciliegia di Vignola IGP jest w wciąż duży. Do obecnych ok. 400 członków może dołączyć jeszcze ok. 200.
Więcej na temat w artykule Ciliegia di Vignola. Co kryje się za najbardziej znaną marką czereśni?
Tekst i zdjęcia: Rafał Szeleźniak
Przypominamy, że w niedzielę 9 lipca odbędą się VI Letnie Pokazy Czereśniowe. Więcej na ten temat oraz rejestracja na stronie www.pokazyczeresniowe.pl