W Polsce jabłka albo są rekordowo drogie, albo rekordowo tanie. Niestety, dziś pośrednicy działają bardzo krótkowzrocznie. W owczym pędzie obniżek nie widzą, że „podcinają gałąź, na której siedzą”.
Już teraz można znaleźć oferty kupna, które są na poziomie cen z października 2018 roku. Znajdziemy bowiem ogłoszenia kupna Szampiona powyżej 70 milimetrów po 0,50 zł za kilogram czy Red Jonaprinca po 0,60 zł za kilogram. Podkreślamy, że oferty takie są bezsprzecznie poniżej kosztów produkcji i sadownicy nie powinni się na nie godzić.
Należy pamiętać, że większość takich ofert to celowe działanie. Niewykluczone, że część producentów sprzeda jabłka za takie stawki. Niemniej jest to swego rodzaju badanie rynku. Sprawdzenie, za ile sadownik jest w stanie oddać jabłka. To jak tanio uda się towar kupić jest równoznaczne z tym jak dużo da się na nim zarobić. Inaczej mówiąc jest to próba maksymalnego wykorzystania sytuacji.
W przypadku ofert na bieżące sortowanie sadownicy mogą się spotkać z potrąceniem 5% na wysuszkę oraz z potrąceniem 15 groszy od ceny jabłek przemysłowych odsortowanych z danej partii. Dodatkowo nie będzie to potrącenie od uśrednionej ceny na punktach skupu, tylko stawki w tej konkretnej firmie. Zatem sortowania taka dzięki producentowi „funduje” sobie koszt sortowania jabłek.
Obecnie większość ofert kupna jabłek na sortowanie wacha się od 0,80 do 1,00 zł za kilogram. Kupujący stale mówią o braku popytu i dostatku ofert, a co za tym idzie o kolejnych obniżkach. Nie należy się takiemu działaniu dziwić ponieważ jest ono w ich interesie.
Jednak w pędzie obniżania cen zakupu pośrednicy wykazują się krótkowzrocznością. Ważne okazuje się tylko to, jak tanio uda się kupić jabłka. Czy ktoś myśli co będzie za rok? Jeśli sadownicy nie będą w stanie odtworzyć produkcji, to nie będzie na czym zarabiać. Takie działanie można nazwać przysłowiowym „podcinaniem gałęzi na której się siedzi”. Poza tym, przypomnijmy sobie miniony sezon. Nie wszystkie kupione najtańszym kosztem jabłka dobrze zniosły dłuższe przechowywanie. Jakość kosztuje.
Golić frajerów bez opakowania i chłodni….nie inwestują to mają oddać za darmo…
Jeszcze na wiosnę madrzyli się,zew Polsce nie opłaca się przechowywac jabłek a najlepsza kontrola to prosto z pola…
Czas powiedzieć sprawdzam…golić po 40 gr i wcale yzalowwc
Prawdziwy Polak Z krwi I lisci Z ciebie. Zawistny, tylko Pamietaj Dzis beda golic ich a Jutro moga ciebie I tak bedzie jesli nie zmniejszy sie ilosc nasadzen chlodnia moze nie pomoc, komu to chcesz sprzedac Dzis wiekszosc krajow europejskich ma juz swoj towar ba chetnie by to tez wyeksportowala. Wiekszosc tkwi jeszcze widac w latach 90tych/poczatek tego wieku.powodzenia tak czy siak
Niech inwestują i biorą..nie żałuje im
nowobogacki ciekawe jaka masz kreske w banku
W banku mam oszczędności a nie kredyty.ineestowalem kilkanaście lat temu.
A ci co przespali bo myśleli,że wiecznie idareda będą do ryskich wysyłać i nie potrzebne im opakowania i chłodnie są teraz w ciemnej dupie i w ale mi ich nie żal