Ten, kto kupi przetwórnie w Brzostowcu i dokończy inwestycje, stanie się ważnym graczem na rynku jabłek przemysłowych w Polsce. Czy kupi go zachodnia korporacja, Krajowa Grupa Spożywcza, czy może popadnie w ruinę?
Przetwórnia w Brzostowcu na sprzedaż
Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że nieukończona przetwórnia w Brzostowcu (gmina Mogielnica) będzie przedmiotem licytacji. Pierwsza licytacja w formie elektronicznej odbędzie się 19 marca. Szacunkowa wartość nieruchomości to niemal 25 milionów złotych.
Potencjał zakładu jest ogromny. Nie ulega wątpliwości, że w zależności od tego, kto będzie jego nowym właścicielem będzie zależał nowy „układ sił” na polskim rynku przetwórstwa. Dlaczego tak uważamy? Wyobraźmy sobie, że 300 000 ton jabłek przemysłowych w sezonie zamiast jednego z zagranicznych gigantów skupuje polski podmiot lub…
Krajowa Grupa Spożywcza
Od dawna słyszymy zarzut wobec KGS, że jest w stanie wpływać wyłącznie na ceny zbóż i buraków cukrowych, a nie ma żadnych większych przetwórni owoców czy warzyw. Do kupienia będzie zakład w Rykach, a niedługo także nieukończony zakład w Brzostowcu. Więc jest gdzie się wykazać…
Przeciwnicy pomysłu twierdzą, że decyzje i inwestycje polityków mogą skończyć się tylko w jeden sposób – porażką i bankructwem. Niestety, ale mają na to dowody. Najlepszym, a w zasadzie najgorszym z nich jest Rolno Spożywcza Spółka Inwestycyjna, czyli podmiot, który wygenerował milionowe straty i nie przyniósł sadownictwu żadnych korzyści. Dziś zajmuje się nim prokuratura. Spółka działała w obiektach po upadłych grupach producenckich w Regnowie (ROJA) oraz w Stanisławowie (King Fruit).
Niezależnie od tego warto, żeby pomysł ten był publicznie dyskutowany. Zwłaszcza wobec niezaprzeczalnej dominacji zachodniego kapitału w przetwórstwie owoców w Polsce.
Kup przetwórnie, wydaj kolejne 250 mln złotych
Jednak nowy właściciel nie będzie w stanie produkować tu koncentratu soku jabłkowego bez kolejnych inwestycji. Aby ukończyć przetwórnie konieczne będzie wydanie wielokrotności wspomnianej sumy. Ile dokładnie? Trudno dziś jednoznacznie ocenić, możemy opierać się na informacjach sprzed lat i inflacji.
Pierwsze informacje o trzeciej przetwórni T.B. Fruit w Polsce pochodzą z 2017 roku. W 2019 właściciel firmy, dziś ścigany w Polsce listem gończym, zapowiadał inwestycje w Brzostowcu wartą 45 milionów euro. Wówczas była to równowartość 193 milionów złotych. Biorąc pod uwagę ogromny wzrost inflacji, mówimy dziś o około 290 milionach złotych.
Niezależnie od dokładnej kwoty, konieczne jest wydanie co najmniej 250 milionów złotych! Nie zapominajmy, że podrożały także maszyny, stal i koszty pracy… Być może zanim do pierwszej cysterny spłynie pierwsza tona koncentratu, nowy inwestor wyda 300 milionów złotych. Dlatego potencjalnych nabywców jest tak naprawdę bardzo niewielu.
Dziś zakład to tak naprawdę nadal plac budowy. Widzimy hale stalowe i zewnętrzną konstrukcję wyparek. Nie ma tam tego, co najcenniejsze, czyli kruszarek do owoców, pras, komputerów sterujących, zbiorników na koncentrat i kilometrów rur ze stali kwasoodpornej.
Przed laty Taras B. informował, że planowane moce przerobowe nowego zakładu to rocznie 300 tysięcy ton jabłek, 10 tysięcy ton truskawek, 6 tysięcy ton wiśni, 12 tysięcy ton malin i 7 tysięcy ton czarnej porzeczki. Drugim etapem inwestycji miał być zakład produkcji pektyn – największy w Europie.
Być może już w marcu poznamy nowego właściciela przetwórni…