Trudno podsumować tegoroczny sezon śliwkowy i wyciągnąć jednoznaczne wnioski. Pomimo ogromnego importu latem, owoców na rynku i tak było mniej niż przed rokiem. Dlaczego zatem ceny były porównywalne do ubiegłorocznych, a handel słabszy? Importerzy aż tak „popsuli” rynek? A może dane GUS nie pokazują całej skali dostaw z importu?
Było mniej śliwek, czemu sezon był gorszy?
Wynikowy szacunek GUS za 2023 wskazuje, że śliwek zebraliśmy 126 tysięcy ton, a przez 5 kluczowych miesięcy sprowadzono do kraju 20 tysięcy ton owoców z zagranicy. Z powodu przymrozków tegoroczne zbiory był znacznie niższe i zostały ocenione na 98 tysięcy ton. Obrazowo wygląda to tak:
2023 r. | 126 tys. t + 20 tys. t = 146 tysięcy ton śliwek na rynku
2024 r. | 98 tys. t + 15 tys. t (+ import za wrzesień i październik) = 113 tysięcy ton śliwek na rynku
Zatem wstępne dane pokazują, że pomimo ogromnej skali importu, śliwek na rynku i tak było mniej niż przed rokiem. Ponadto w drugiej połowie września import z Mołdawii był już coraz mniejszy, a ceny hurtowe zaczęły rosnąć, co potwierdza zasadność naszego pytania:
Skoro skumulowana podaż śliwek na rynku była niższa, to czemu sprzedaż była tak trudna, a ceny skupu niskie względem plonowania i porównywalne do ubiegłorocznych?
Z drugiej strony, jeśli prawdą są prawa rynkowe, to rzeczywisty import musiał być znacznie większy od danych GUS-u, które być może zostaną zaktualizowane. A może polskiego handlu owocami wcale nie dotyczą prawa ekonomii…?
Rynek był w tym roku zalany śliwkami z importu
W publikacji o rekordowym imporcie śliwek w lipcu musimy zmienić dane tak, jak zrobił to GUS. Polscy importerzy nie sprowadzili 5500, a 6200 ton owoców. Co ciekawe, największym dostawcą okazała się w lipcu Hiszpania, a nie Serbia. Tak czy inaczej to ogromny wolumen, który w przeszłości „wystarczał” na czerwiec, lipiec i sierpień.
To nie koniec. Dane za sierpień pokazują kolejny rekord. Dostawy z zagranicy wyniosły 6720 ton. W tym wypadku jest tak, jak w ubiegłym roku. Dominowały partie z Mołdawii.
- Mołdawia – 2061 ton
- Serbia – 1874 ton
- Hiszpania – 1738 ton
W efekcie, dostawy z południa Europy w czerwcu, lipcu i sierpniu stanowiły niemal 15% tegorocznych zbiorów.