Wysokie ceny jabłek w Mołdawii i mniejsze zbiory skutkują mniejszym eksportem. Tamtejsi eksporterzy nie obniżają cen, aby zwiększyć eksportowane ilości. Czy czekanie na wyższe ceny wiosną opłaci się?
Warto zwrócić uwagę na strategię, jaką podjęli mołdawscy eksporterzy. Zarówno jedni jak i drudzy zdecydowali się na dłuższe przechowanie i sprzedaż w drugiej części sezonu handlowego, aby uzyskiwać za jabłka wyższe ceny na rynku rosyjskim w drugiej połowie zimy. Jak dotąd Mołdawianie nie ugięli się pod prośbami i tańszymi ofertami ze strony odbiorców. Czy ta strategia przyniesie wymierne korzyści wiosną?
Zgodnie z danymi mołdawskiego ministerstwa rolnictwa w grudniu 2020 roku kraj ten wyeksportował 10 500 ton jabłek. Mniej niż w 2019 – 17 000 ton i równocześnie połowę eksportu z 2018 roku – 20 000 ton.
Pierwszą przyczyną spadku eksportu są przede wszystkim znacznie mniejsze zbiory jabłek. 430 000 ton w porównaniu z 610 000 ton w 2019 roku. Duży odsetek jabłek deserowych został wyeksportowany do Rosji bezpośrednio z sadów – w trakcie zbiorów. Jabłka ze zwykłych przechowalni skończyły się wraz z początkiem listopada.
Źródło: east-fruit.com
