Sadownicy w pierwszej kolejności skupiają się dziś na zbiorach owoców deserowych. Przez jakiś czas podaż jabłek przemysłowych będzie nieco mniejsza. Pytanie czy wzrosną ceny?
Sadownicy rozpoczynają pełnię zbiorów paskowanych sportów Gali i gruszek odmiany Konferencja. Widmo konieczności zbiorów kolejnych odmian sprawia, że sadownicy koncentrują się na zbiorze owoców deserowych.
W efekcie widocznie spadła podaż jabłek przemysłowych. Równocześnie kolejne firmy rozpoczęły skup i przetwórstwo jabłek. Dostawcy zgłaszają pustki na zakładach przetwórczych i poszukiwanie surowca przez kupujących. Nierzadko przed przetwórniami dostrzeżemy niepełne ciężarówki z jabłkami.
Na razie ceny nie wzrosły. Na punktach skupu spotkamy się ze stawkami na poziomie 0,90 – 0,95 zł/kg. To zastanawiające czy przetwórcy zdecydują się na podniesienie stawek, czy poczekają na nieuchronny wzrost podaży w związku ze zbiorami kolejnych odmian.
Pamiętajmy, że w tym sezonie dostawy jabłek przemysłowych w Polsce będą o ponad 850 tysięcy ton niższe niż przed rokiem. Dlatego też branża już w czerwcu zwiększyła import koncentratu jabłkowego z Chin. Nierzadko, wśród kupujących spotkamy się z opiniami, że to już koniec „zagrywek” na zbijanie cen i teraz czeka nas rywalizacja o jabłka przemysłowe.