ARiMR, jako lider projektu w konsorcjum z rolniczymi instytucjami z Litwy i Francji, wygrała rywalizację w unijnym konkursie twinningowym dla Serbii. Instytucja informuje o wielkim sukcesie, w którym wesprzemy rozwój produkcji u naszego konkurenta.
Zapewne ta informacja spotka się z krytyką części czytelników. Otóż w skrócie z naszych podatków, nasi urzędnicy będą szkolić rolników w Serbii, jak zorganizować swój rynek. Z drugiej strony my również otrzymywaliśmy podobne wsparcie przed naszym wejściem do UE. Polskie rolnictwo aktywnie korzystało z funduszy na organizacje rynku. Niemniej można zapytać jaki interes ma ARiMR (oprócz wizerunkowego i PR-owego) w szkoleniu serbskich rolników? Skąd wzięła się ta inicjatywa?
Współpraca bliźniacza (ang. twinning) to program finansowany przez Komisję Europejską, dzięki któremu państwa kandydujące do Unii Europejskiej mogą otrzymać merytoryczną pomoc od krajów będących już członkami UE. Projekty twinningowe są w głównej mierze realizowane poprzez przeprowadzanie specjalistycznych szkoleń oraz wizyty studyjne.
13 stycznia odbyły się przesłuchania przed przedstawicielami Komisji Europejskiej oraz Serbii dwóch rywalizujących konsorcjów. Po analizie podjęta została decyzja, że Serbowie będą uczyć się od Polaków, Litwinów i Francuzów. A dokładnie – od ekspertów z ARiMR, rolniczych agencji płatniczych Litwy i Francji oraz ministerstw rolnictwa tych dwóch krajów.
W ramach projektu trwającego dwa lata Serbowie mają otrzymać kompleksową wiedzę o funkcjonowaniu rynków rolnych w Unii Europejskiej, potrzebnych do ich organizacji w Serbii. Nie po raz pierwszy ARiMR dzieli się swoimi doświadczeniami oraz wiedzą zdobytymi w trakcie osiemnastu lat członkostwa w UE. Agencja brała do tej pory udział w pięciu twinningach: po dwa razy na rzecz Mołdawii i Azerbejdżanu i raz na rzecz Chorwacji. Eksperci ARiMR brali udział również w projekcie na rzecz Rumunii.
źródło: gov.pl
A to Serbia już nie jest bliżej Rosji? Proponuje polskim urzędnikom przełożyć na ich podwórko wszystkie procedury i świetne pomysły z naszego rynku. Serbowie będą zadowoleni:)))))
Jak nasi doradzają to ja im trochę nawet współczuję…