Jeśli chodzi o import mrożonych owoców i koncentratów owocowych z Ukrainy to problemy są dosłownie „kalką” tego, co obserwujemy od kilku miesięcy na rynku zbóż.
Dziś w okolicach Chełmu odbyło się spotkanie przedstawicieli rolniczych związków zawodowych krajów graniczących z Ukrainą z nowym ministrem rolnictwa, Robertem Telusem. Głównym postulatem sadowników z województwa lubelskiego jest oczywiście przywrócenie ceł na import płodów rolnych z Ukrainy. Niższe ceny produktów ze wschodu i możliwość ich nieograniczonego importu sprawiły, że ceny skupu malin ubiegłej jesieni spadły o połowę. W związku z tym zachodzą uzasadnione obawy, że wyjściowe ceny skupu owoców miękkich w tym sezonie mogą nie pokryć kosztów produkcji.
Jak informuje Sławomir Ziętek z Solidarności Rolników Indywidualnych, sytuacja na rynku owoców miękkich jest znana ministrowi Robertowi Telusowi. Po dzisiejszym spotkaniu obiecał on zająć się sprawą. Problem jest niezwykle poważny. W branży coraz częściej mówi się, że biorąc pod uwagę masowy import z Ukrainy, nie ma pewności, że wszystkie owoce miękkie w Polsce zostaną zebrane w nadchodzącym sezonie. Więcej w materiale wideo.
Materiał przygotował Mateusz Wasak, Wiadomości Rolnicze Polska