Coraz bardziej widoczny niedobór pracowników doprowadza do tego, że niezabrane owoce i warzywa gniją Wielkiej Brytanii. Problem jest bardzo poważny, a straty idą w dziesiątki milionów funtów. Z tego samego powodu tysiące ton truskawek zmarnowały się na polach w Finlandii. Niestety, te informacje są przestrogą również dla nas…
Brytyjski związek zawodowy zrzeszający rolników poinformował, że tylko w pierwszej połowie tego roku w kraju zmarnowały się owoce i warzywa warte 22 miliony funtów (122 miliony złotych). Winna nie jest nadpodaż czy brak rynków zbytu, lecz niedobór pracowników sezonowych. Dane pochodzą z ankiety przeprowadzonej wśród tamtejszych producentów. Jak szacują brytyjscy rolnicy, do końca roku straty mogą wzrosnąć nawet 3-krotnie.
Wiele sektorów brytyjskiej gospodarki boryka się z niedoborem pracowników. Niemniej najtrudniej jest znaleźć pracowników do sezonowych prac fizycznych w rolnictwie. Problemy tamtejszych producentów warzyw i owoców pogłębiły się po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
O podobnych problemach informuje jeden z dużych fińskich portali. Niedobór siły roboczej sprawia, że do końca sezonu w kraju zgniją tysiące ton truskawek. Problem niedoboru rąk do pracy staje się wręcz stałym elementem uprawy owoców w bogatych krajach tak zwanej „starej Unii”. Jak przekazują plantatorzy, niezależnie od rejonu kraju, w którym uprawiają truskawki około jedna czwarta tegorocznych plonów zgnije na plantacjach. Najwięksi producenci mówią o stratach idących w setki tysięcy euro.
W minionych latach około 70% pracowników sezonowych, którzy pracowali na fińskich plantacjach truskawek pochodziło z Ukrainy. Wojna z Rosją sprawiła, że pracowników w tym sezonie wyraźnie brakuje. Producenci truskawek w Finlandii informują, że w przyszłym sezonie najprawdopodobniej zmniejszą obszar uprawy truskawek.
źródło: yle.fi / telegraaf.nl
Co do UK rozumiem ale Finlandia? Przecież według statystyk jest tam dużo uchodźców z Ukrainy. Może prawo międzynarodowe jest tu winne i zabrania pracy uchodźcom wojennym?