Niższe o 40% zbiory jabłek na Węgrzech to szansa na większy eksport polskich jabłek, także tych przemysłowych.
Bliski rynek dla naszego „deseru”
Węgierscy sadownicy oczekują wyższych cen jabłek deserowych z powodu niższej produkcji w tym sezonie. Węgrzy w ciągu roku konsumują około 110 tysięcy ton. Natomiast prognoza produkcji jabłek deserowych to 90 – 100 tysięcy ton.
Ze względu na niższe zbiory w skali europejskiej i wysoki popyt tamtejsi eksperci oczekują, że sadownicy sprzedadzą jabłka deserowe po cenach wyższych o 10 – 15%. Równocześnie konsumenci zapłacą 25 – 35% więcej. Ponadto omawiana sytuacja będzie również korzystna z punktu widzenia naszego eksportu. W sezonie handlowym 2023/2024 (od września do czerwca) wyeksportowaliśmy na Węgry 22 tysiące ton jabłek deserowych. Czy poprawimy ten wynik w nowym sezonie?
Jabłka przemysłowe
Jednak jeszcze większe niedobory spodziewane są w przypadku jabłek przemysłowych. Zbiory rzędu 230 – 240 tysięcy ton to za mało, żeby wykorzystać moce przerobowe przetwórni na Węgrzech.
Jak pamiętamy, w 2022 roku zbiory jabłek na Węgrzech szacowano na 280 tysięcy ton. W tym roku jest to 330 tysięcy ton, czyli drugi najsłabszy wynik w dekadzie. Jest zatem bardzo prawdopodobne, że również tej jesieni jabłka przemysłowe z Polski będą trafiały „na taśmy” węgierskich przetwórni.
W 2022 roku, tylko w październiku, listopadzie i grudniu, wysłaliśmy na Węgry 14,5 tysiąca ton jabłek przemysłowych (oficjalne dane GUS). Dobrze byłoby, gdybyśmy wyrównali wynik w tym sezonie. Im mniej będzie surowca na rynku, tym bardziej „ostudzony” będzie zapał przetwórców do obniżania cen.
Aktualnie jabłka przemysłowe są kupowane na Węgrzech po 0,69 – 0,81 zł/kg (64 – 75 huf/kg). Jednak zarówno sadownicy i analitycy nie mają wątpliwości, że stawki docelowo przekroczą poziom 80 forintów w szczycie sezonu, czyli ponad 0,86 zł/kg.
źródło: www.trademagazin.hu
