Jeszcze w styczniu Glostera można było sprzedać w cenie „przemysłu” z jesieni. Dziś jest nieco lepiej i wreszcie notujemy popyt na odmianę.
Kupowany tylko w sytuacjach kryzysowych
„Niechciany” Gloster z powodzeniem znajduje dziś nabywców. Notowany popyt wynika z ogólnej sytuacji rynkowej. Zawsze jest tak, że gdy jabłka drożeją i część odbiorców nie godzi się na wyższe ceny, zyskują tańsze odmiany. Pojawia się wówczas popyt na tańsze jabłka. Odpowiednikiem mechanizmu w handlu hurtowym są wyższe ceny „drobnych” jabłek.
Właśnie ten mechanizm dotyczy dziś Glostera, który przez wiele tygodni nie był w ogóle kupowany przez grupy producenckie i eksporterów. Dotychczas również przetwórcy zaznaczali, że kupią surowiec do produkcji soków i koncentratów, ale BEZ GLOSTERA.
Gloster – aktualne ceny, 16.03.2025
Dziś nadal nie wszyscy przedsiębiorcy handlują Glosterem, jednak nieliczne oferty są coraz bardziej atrakcyjne z punktu widzenia sadowników. Jeden z naszych czytelników informuje nas o ofercie kupna, którą dostał. Wynosiła ona 1,70 zł/kg (za wagę w skrzyni).
U dwóch potencjalnych nabywców potwierdziliśmy stawkę 1,60 zł za wagę w skrzyni. Odbiorcy zaznaczyli, że w przypadku wysokiej jakości jabłek, zapłacą właśnie tyle. W ogłoszeniach czytamy również, że znów akceptowane są owoce z chłodni ze standardową atmosferą – to właśnie najlepszy komentarz to tego, co znaczy popyt.
Dla kontrastu przypomnijmy, że jeszcze w styczniu te grupy, które miały w swoich cennikach Glostera, oferowały jedynie 1,40 zł/kg. Cena dotyczyła owoców powyżej 70 mm po sortowaniu. Zatem finalnie, biorąc pod uwagę koszty przechowania, była to cena za jabłka przemysłowe z początku października.