Czy pracownik biurowy chętnie podejmie się pracy fizycznej na sortowni jabłek, która należy do firmy, w której pracuje? Ciężko to jednoznacznie stwierdzić zarówno w polskich czy w nowozelandzkich warunkach. Z powodu niedoboru pracowników w Nowej Zelandii firma T&G prosi o to swoich pracowników biurowych.
Niedobór pracowników przy zbiorach jabłek w Nowej Zelandii jest znaczący i spędza sen z powiek tamtejszych sadowników i eksporterów. Obok niewystarczającej liczby rąk do pracy w sadach, wielu dużych plantatorów z Nowej Zelandii już odczuwa niedobór pracowników przy sortowaniu i pakowaniu jabłek. Wspomniana firma potrzebuje co najmniej 70 pracowników w swoich sortowniach.
Obecnie firma potrzebuje ludzi do pakowania jabłek na eksport. W związku z tym proszą swoich pracowników biurowych, aby na jakiś czas zamienili komputery na tacki z jabłkami. Ciekawe, jak do tego podejdą sami pracownicy.
Zapewne nie każdy zgodzi się na pracę fizyczną, pomimo oferowanych przez firmę różnego rodzaju dodatków finansowych. Niemniej każdemu pracownikowi biurowemu mogłoby się przydać zapoznanie z działaniem sortowni firmy od podstaw. Wówczas pewne decyzje byłyby zapewne lepiej podejmowane w oparciu o nabyte doświadczenia.
Od połowy kwietnia do połowy maja przyjdzie czas na zbiory odmiany Envy, która jest niezwykle istotna pod względem eksportu. W związku z tym firma chce namówić swoich pracowników również do pracy przy zbiorach.
źródło: applesandpears.nz