„Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata” – to przysłowie nie wzięło się znikąd. Po prawdziwie wiosennej aurze, przełom marca i kwietnia przyniesie zmianę pogody.
Podczas gdy Europa pogrąży się w zimnych masach powietrza to w pasie od Egiptu po Bliski Wschód, środkową Rosję napłynie rekordowo ciepłe powietrze. Pogoda stanie się iście letnia. Do Polski w tym czasie częściowo powróci zima.
Po ciepłym poniedziałku we wtorek na północy pojawi się front chłodny i do wieczora dotrze na południe kraju. Niestety na froncie popada tylko lokalnie i słabo do maksymalnie 1-3 mm. Dopiero w środę przybędzie opadów na południu kraju – padać ma głównie deszcz w ilości 5-25 mm. Dopiero wieczorem na Górnym Śląsku deszcz zamieni się w śnieg. Będzie już bardzo zimno- od 1-2 stopni na Śląsku do 3-7 stopni w reszcie kraju.
W kolejnych dniach padać ma głównie na południu i wschodzie kraju – w czwartek może spaść nawet 10-15 cm śniegu przy temperaturze w pobliżu 0-1 stopnia. Na pogodnym zachodzie i północy nocami wrócą duże przymrozki do -6/-3 stopni. Od weekendu prawdopodobnie zanik opadów. Nocne przymrozki do -8/-3 stopni ogarną całą Polskę.