Ponad połowa rolników w Hiszpanii przejdzie na emeryturę do 2030 roku. W Polsce również coraz mniej młodych osób chce zostawać na wsi. Czy da się odwrócić ten trend?
Rozmawiając z sadownikami w Polsce o niechęci przy przejmowaniu gospodarstw przez młode osoby, spotkamy się ze stwierdzeniem, że polską wieś za kilka lat czeka „wyrwa pokoleniowa”. Oznacza to, że wówczas w błyskawicznym tempie będzie ubywało rolników, ponieważ coraz więcej gospodarstw nie ma następców.
Problem w Polsce wynika przede wszystkim z wyjątkowo niestabilnej produkcji, która tylko raz na kilka lat daje dobre zyski. Kolejny argument to nielimitowany czas (wyjątkowo ciężkiej) pracy. Sytuacje w ostatnich latach uwydatniało spadające bezrobocie i duża liczba wolnych miejsc pracy w produkcji czy w transporcie. Trwający, trudny sezon w sadownictwie bez wątpienia ułatwi decyzję o pozostaniu na wsi wielu młodym osobom.
W Hiszpanii sytuacja ta w liczbach prezentuje się wyjątkowo źle. Jak wynika z badań, 60% hiszpańskich rolników przejdzie na emeryturę do 2030 roku. Jedynie 3,8% gospodarstw w Hiszpanii jest prowadzonych przez młodych ludzi (w porównaniu do 5,1% w Europie).
Czy ten niepokojący trend da się odwrócić? Jak zachęcić do inwestycji w rolnictwo i przejmowania gospodarstw? Najprostszym i jednocześnie najtrudniejszym do wykonania sposobem jest stabilizacja dochodów rolników w ujęciu wieloletnim.
Źródło: laverdad.es