Przykra niespodzianka w sadzie i poszukiwanie sprawców

 – Jeden z ostatnich dni cięcia w oddalonym od gospodarstwa sadzie rozpoczął się dla nas od nieprzyjemnej niespodzianki – informuje nas sadownik z okolic Warki, Sebastian Anyszkiewicz. W jednej z kwater zastał zniszczone drzewa i połamane słupki. 

Do zdarzenia doszło 5 maja, w miejscowości Rękowice (gmina Magnuszew). – Ktoś zniszczył samochodem 10 drzew, 3 słupki betonowe i zerwał trzy druty sadownicze – kontynuuje sadownik. Być może ktoś powie że to nie dużo, ale zdaniem naszego rozmówcy wszystkie te rzeczy miały przecież swoją wartość. Nie zamierza odpuścić sprawy, ani naprawiać zniszczeń na własny koszt. 

  • agrosimex wapnowanie wapno nawozy
  • rosahumus agrosimex gleba

Co ciekawe droga w tym miejscu nie jest ani kręta, ani niebezpieczna. Zatem pierwsze podejrzenia zarówno p. Sebastiana jak i funkcjonariuszy policji to oczywiście nadmierna prędkość. O tym fakcie mogą świadczyć przede wszystkim pokruszone słupki betonowe. Pęd auta był na tyle duży, że powyginane zostały nawet stalowe kotwy, do których mocuje się drut sadowniczy.

Po opublikowaniu zdjęć sadu w mediach społecznościowych kilku okolicznych mieszkańców skontaktowało się z naszym rozmówcą. Informowali oni sadownika o srebrnej, sportowej Toyocie, która uderzyła w jego sad. Inni widzieli, jak później to samo auto było ładowane na lawetę. Wszystkie te słowa znalazły potwierdzenie w nagraniu z rejestratora wideo jednego z kierowców. Widać na nim oba opisywane samochody. 

– Sprawą zajmuje się obecnie policja, więc mam nadzieję że sprawca zostanie szybko zidentyfikowany, a ubezpieczyciel kierowcy wypłaci mi odpowiednie odszkodowanie –  podsumowuje S. Anyszkiewicz.

Z drugiej strony, gdyby kierowca sam pofatygował się w odnalezieniu właściciela sadu, ten oczywiście zgodziłby się na polubowne załatwienie sprawy. 

Darmowy numer TMJ - baner corner

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here