Racjonalne i oszczędne nawożenie upraw sadowniczych – ważne na trudne czasy

Przedstawiamy wykład Wojciecha Wojcieszka (Yara Poland) ze spotkania w Łososinie Dolnej 11 lutego 2017 r. Przedstawiał on swoją interpretację pojęcia racjonalnego i oszczędnego nawożenia.


Plonowanie sadu na poziomie 25 czy też 35 ton z hektara trudno dzisiaj uznać za satysfakcjonujące. W związku z tym próby osiągania wyższych – dobrych jakościowo – zbiorów jabłek przy utrzymaniu kosztów nawożenia w granicach 1000 zł/ha są nieefektywne. Owoce muszą dostać składniki odżywcze, gdy będzie ich więcej, więcej trzeba ich dostarczyć. To „więcej” nadal stanowi niecałe 7% kosztów produkcji dowodząc, jak bardzo plonotwórczym zabiegiem jest nawożenie.

Oszczędności należy szukać w efektywności wykorzystania zakupionych i użytych produktów. Doprowadzenie gleby do wymaganych przez rośliny poziomów kwasowości i utrzymanie tych widełek pH jest podstawą. Większość naszych gatunków drzew i krzewów wymaga odczynu gleby w przedziale od słabo kwaśnego do obojętnego. W tych widełkach mieści się też przedział najwyższych dostępności większości składników odżywczych zawartych w nawozach. Zaś – dla przykładu – w glebach kwaśnych przyswajalność tych samych składników z tych samych produktów spada dramatycznie. Przy pH gleby około 5,2 przyswajalność fosfory wynosi tylko 10%, wapnia nieco więcej – bo 15%, a potasu nadal niewiele, choć już 30%. Oczywisty wniosek: inwestycja w często ignorowane, choć niezbyt drogie nawozy wapniowe zapobiega stratom ciągle kupowanych, bardziej obciążających budżet sadownika nawozów.

  • rosahumus agrosimex gleba
  • agrosimex wapnowanie wapno nawozy

Skoro jesteśmy przy wapniu. Racjonalne wapnowanie także pozwala uniknąć strat innych składników odżywczych. Wysiane jesienią wapno do wiosny przemieści się w głąb profilu glebowego i jego słabsza już koncentracja w górnej warstwie gleby wiosną nie będzie groziła uwstecznieniem związków fosforu z wysiewanych wtedy nawozów. Mało ruchliwy fosfor zawarty w najpopularniejszych nawozach pod postacią ortofosforanów (przenika w glebie na około 2 cm w ciągu roku) można zastąpić żwawiej przemieszczającymi się polifosforanami. Szybszy skutek będzie jednak więcej kosztował. Optimum dostępności tego składnika dla roślin jest dość wąskie – mieści się pomiędzy 6,5 a 7 pH. Przy pH 3,5-4,0 jest on najsilniej wiązany przez żelazo, zaś pomiędzy pH 5,0 a 6,0 – przez glin (aluminium). Już od 7,0 pH mocno rośnie wiązanie fosforu przez wapń. Warto więc ustawiać zajęcia tak, by wapno trafiło na pola jesienią pozwalając uniknąć wiosennych problemów z fosforem a dodatkowo ucieczką azotu i przyspieszoną mineralizacją substancji organicznej.

Darmowy numer TMJ - baner corner

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here