Dobra informacja jest taka, że notujemy ożywienie w handlu jabłkami i wzrosty cen kolejnych odmian. Zła, że Red Jonaprince nadal kosztuje tyle, co we wrześniu.
Większy popyt na jabłka – ceny rosną
Ożywienie w handlu jabłkami jest faktem. Pierwsze sygnały notowaliśmy w pierwszej połowie miesiąca. Dziś trend widzimy w licznych ogłoszeniach zakupu jabłek. Także z nieco niższymi wymaganiami. Eksporterzy informują nas o dużych zamówieniach między innymi ze strony odbiorców z Kazachstanu.
Większy popyt na jabłka przekłada się na nieco wyższe ceny zakupu. Skupmy się na odmianie Red Jonaprince, która jeszcze do niedawna była kupowana po 1,80 zł/kg na sortowanie. Jednak to, co dziś obserwujemy na rynku najprawdopodobniej w tym tygodniu doprowadzi do wzrostu cen w grupach producenckich.
Dziś za jabłka z mniejszymi wymaganiami dotyczącymi wybarwienia otrzymamy 1,60 zł za każdy kilogram w skrzyni. Przy wyższej jakości będzie to 1,70 zł/kg. Jak informują nas sadownicy, którzy są pewni najwyższej jakości swoich jabłek, cenią je 1,80 zł/kg. Dobra informacja jest taka, że cena ta nie „odstrasza” kupujących, choć nie jest powszechna.
Jak dotąd lepiej było sprzedać w trakcie zbiorów
Wzrosty cen cieszą sadowników i nie ulega to wątpliwości. Jednak wielu naszych rozmówców coraz częściej podkreśla, że wyższe ceny jabłek „bledną” w zestawieniu z kosztami produkcji, a przede wszystkim przechowania. Jak wstępnie wylicza dr Dariusz Paszko, koszt przechowania do końca stycznia wyniesie średnio około 0,30 zł do każdego kilograma.
Zatem podobnie jak w przypadku Gali wzrost ceny jak dotąd nie oznacza większych zysków. Przypomnijmy, że w trakcie zbiorów Red Jonaprinca można było sprzedać bezpośrednio z sadu po 1,40 – 1,60 zł/kg (w zależności od jakości). Jeśli dodamy do tego 30 groszy kosztów przechowania, otrzymujemy 1,70 – 1,90 zł/kg. W efekcie dzisiejsze stawki to tak naprawdę są takie same lub nieco gorsze od jesiennych. Nie zapominajmy o utracie masy.
Sadownicy podnoszą swoje oczekiwania cenowe w Nowym Roku. Zwłaszcza, że obserwują znacznie lepszą koniunkturę w handlu. W drugim tygodniu stycznia o 0,10 – 0,20 zł/kg wzrosły także średnie ceny zakupu jabłek przez markety. Powyższe rozważania można podsumować stwierdzeniem, że „to wszystko mało”. Dopiero cena powyżej 2,00 zł za każdy kilogram zaczyna rekompensować koszty przechowania i ubytki.