Mało kupujących i dużo jabłek. Tak w skrócie można opisać dzisiejszy handel na rynku hurtowym w Broniszach. Niestety wiosenna aura jak na razie nie ma odbicia w popycie na jabłka i gruszki.
Najtrudniej obecnie jest sprzedać Jonagoreda. Podaż odmiany jest duża, a zainteresowanie bardzo słabe. Ceny transakcyjne są w pewnym sensie zamrożone i pozostają na poziomie 20 zł za skrzynkę.
Na rynku trudno znaleźć Red Jonaprinca. Dobry popyt ze strony grup producenckich i eksporterów sprawiły, że sadownicy wybrali ten kanał zbytu, ponieważ był bardziej korzystny.
Dziś rano sprzedający jabłka wypełniali alejki dla owoców ziarnkowych a także te przeznaczone dla owoców miękkich. Więcej w materiale wideo.