Wydaje się, że po pewnym zastoju w handlu następuje ożywienie. W ostatnich dniach pojawiło się więcej niż dotychczas ofert kupna jabłek. Jednak, jak na razie elementem, który nie pozwala na zawieranie transakcji są ceny.
Gala, Golden Delicious i Red Delicious – to tych odmian poszukują teraz kupujący. Przybyło ofert zakupu on-line i rozdzwoniły się telefony. Warunek ze strony kupujących jest jeden – jabłka nie mogą być „tłuste”. Jeśli nabywcy dzwonią w sprawie zakupu to wynika to ze wzrostu popytu. Niemniej nadal starają się kupić jabłka deserowe tak tanio, jak to możliwe.
Jak na razie nie dochodzi do porozumienia właśnie ze względu na ceny. Kupujący najchętniej płaciliby około 1,20 zł za jabłka tych odmian na sortowanie (od 70 mm, a w niektórych firmach od 72 mm). Niestety, sadownicy spotykają się również z niższymi ofertami zakupu.
Dla sadowników, którzy zebrali jabłka w optymalnym terminie i zdecydowali się na przechowywanie to zbyt niska cena i jak mówią, poczekają na bardziej atrakcyjne stawki. Nasi rozmówcy rzecz jasna chcą sprzedać jabłka, jednak cena jaka dziś satysfakcjonowałaby to co najmniej 1,50 zł/kg.
Dodatkowo, zaczyna się coraz głośniej mówić, że nie jest łatwo znaleźć towar o zadawalających parametrach, co może okazać się jeszcze bardziej widoczne w nadchodzących miesiącach. Nadal spotkamy się z opiniami, że kupujących czeka ogromne zaskoczenie, jeśli chodzi o wolumeny jabłek premium, które będą dostępne zimą i wiosną… Nie mówiąc o lecie, gdzie w ostatnich latach jest spora sprzedaż jabłek do sieci handlowych.