Rząd rozważa zamknięcie granicy z Białorusią

granica z Białorusią

Nie wyklucza się całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią. Zdaniem Premiera Morawieckiego, sprawy zaszły za daleko i nie wystarczą same słowa, aby poprawić sytuację.

– Polska granica będzie skuteczną i ostateczną barierą dla działań Łukaszenki. Nie ma wątpliwości, że sprawy zaszły za daleko. Wiemy już, że żeby zatrzymać reżim białoruski nie wystarczą same słowa. Mamy świadomość, że potrzebne będą wzmocnione sankcje – powiedział PAP premier Mateusz Morawiecki. Zdaniem Premiera rosnący kryzys to nie tylko sprawa Polski, Łotwy i Litwy, ale także całej Wspólnoty.

Dyskutuje się nad sankcjami, w które wchodzi także zamknięcie granicy.  – Więcej, jest też zrozumienie dla faktu, że Łukaszenka nie zrezygnuje z tego szturmu na granicę jeśli nie zaczniemy działać razem. W związku z tym będziemy na pewno dyskutować o kolejnych sankcjach, łącznie z całkowitym zamknięciem granicy, a więc odcięciem reżimu od korzyści gospodarczych. O dodatkowych sankcjach będziemy dyskutować już podczas najbliższego specjalnego szczytu Rady Europejskiej, o który wnioskowałem  – dodaje.

Jest to bardzo niepokojąca informacja z punktu widzenia handlu. Ewentualne zamknięcie granicy przyniosłoby bardzo duże straty gospodarcze. Niestety, informacja jest tym bardziej negatywna z punktu widzenia eksportu jabłek. Przypomnijmy, w październiku wysłaliśmy do tego kraju ponad 6 tys. ton jabłek.

Rząd decydując się na tak radykalne kroki musi mieć na uwadze konieczność rekompensat dla podmiotów gospodarczych, które z powodu takiej decyzji poniosą straty finansowe. Miejmy nadzieję, że słowa wypowiadane przez rządzących to tylko przysłowiowy „straszak”. W interesie branży sadowniczej jest handel i dialog ze stroną białoruską, a nie dążenie do dalszej eskalacji konfliktu.

Źródło: wnp.pl, fot. premier.gov

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here