Sadownicy doskonale zdają sobie sprawę z sytuacji na rynku drewna

karczowanie jabłoni

Zdaniem ekspertów, drewno jesienią będzie o wiele droższe niż dziś. Sadownicy mają w zanadrzu setki tysięcy metrów sześciennych wysokogatunkowego surowca. Czy w związku z kryzysem energetycznym będziemy jesienią świadkami zwiększonego karczowania starych sadów? Niesie to szereg korzyści również dla rynku jabłek.

Sytuacja na rynku drewna jest trudna. Surowca brakuje zarówno dla tartaków jak i dla odbiorców indywidualnych. Lasy Państwowe zapewniają, że drewno opałowe i słynny już chrust nadal można kupić bez problemów, a ceny znacząco nie wzrosły. W praktyce wygląda to znacznie trudniej, a kolejki chętnych są coraz dłuższe. 

Specjaliści od rynku drewna są zdania, że jesienią drewno będzie jeszcze droższe. Wynikać to będzie również z niedoborów węgla. Popyt już teraz przenosi się na alternatywne źródła energii. Analizując sytuację w sadownictwie i kryzys na rynku energetycznym można powiedzieć, że mamy do czynienia z przysłowiowym szczęściem w nieszczęściu.

Konieczność zmniejszenia nasadzeń jabłoni w Polsce jest stale postulowana przez coraz większą liczbę sadowników. Popyt na drewno i jego prognozowane ceny jesienią mogą doprowadzić do zwiększonego karczowania sadów po zbiorach. Sytuacja ta, jeśli przyjmiemy efekt skali, może mieć więcej korzyści niż wydaje się na pierwszy rzut oka.

Oczywiście będzie to dotyczyć starych sadów, na silnie rosnących podkładkach, które i tak spotkałby ten los w następnych latach. Aktualna sytuacja tylko przyspieszy te decyzje. Wiele jest też sadów zaniedbanych, pozostawionych samymi sobie. Być może niektórzy zdecydują się wyeliminować odmiany, które i tak trafiają na przemysł…

Sadownicy już teraz doskonale zdają sobie sprawę z sytuacji na rynku drewna. Podnoszą ceny drewna jabłoniowego z sadów ściętych w ubiegłym roku. Obecnie skrzyniopaleta suchego i pociętego drewna jest wyceniana nawet na 250 – 350 złotych. To absolutnie rekordowe ceny. Daje to stawki rzędu 500 – 700 zł za metr sześcienny drewna. Powstaje pytanie ile będzie w stanie zapłacić „zmarznięty” klient jesienią? 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here