Chociaż wielu sadowników zwyczajnie nie ma potrzeby ręcznego przerzedzania jabłek, a inni deklarują, że jabłka z przerywki nie będą kierowane do sprzedaży, warto wiedzieć, jakie są pierwsze oferty skupu jabłek z przerywki.
Przetwórstwo jabłek rozpoczyna się w tym sezonie wcześniej niż przed rokiem i przed dwoma laty. Ceny koncentratu jabłkowego utrzymują się na wysokim poziomie (7,10 zł/kg). Zatem wczesny start sezonu może dowodzić wysokiego popytu na surowiec.
Pierwsze firmy pośredniczące w handlu owocami przemysłowymi od wczoraj informują o chęci zakupu jabłek przemysłowych z nowego sezonu. Chodzi o jabłka z „przerywki”, których przetwarzanie rozpoczęły nieliczne zakłady na terenie kraju. Równocześnie nadal skupowane są jabłka z ubiegłego sezonu.
Cena dla sadownika to obecnie najczęściej 0,50 zł/kg netto (0,53 zł/kg brutto). Niemniej, dotarły do nas informacje o 0,40 zł/kg na punktach skupu na Powiślu Lubelskim. Zakres cen jest więc identyczny, jak przed rokiem. 15 lipca 2022 informowaliśmy o pierwszych cenach jabłek z przerywki w 2023 roku na takim samym poziomie. Dopóki na skupy dostarczane będą niewielkie ilości, marże przedsiębiorców będą wyższe niż w szczycie sezonu.
Sprzedawać czy nie? Pierwszym ofertom zakupu co roku towarzyszy burzliwa dyskusja sadowników o sprzedaży kwaśnych jabłek. To właśnie ta cecha jest ich główną zaletą, ponieważ uzyskany po przetworzeniu produkt służy do zakwaszania słodszego koncentratu z importu lub koncentratu z ostatnich krajowych, deserowych odmian.
Zdania są podzielone. Spotkamy się także z opiniami, że jeśli branża przetwórcza „nie dokupi się” jabłek z przerywki to sadownicy tym samym wpłyną na wzrost popytu na jabłka w późniejszym okresie. Zatem jedni sprzedają, a inni rzucają owoce pod drzewa…
