Po wiosennych przymrozkach bardzo rozczarowują ceny śliwek. Rynek od tygodni nasycony jest owocami z importu.
„Zamrożone” ceny skupu śliwek
Niższe zbiory śliwek w tym roku jak dotąd w żaden sposób nie są rekompensowane przez wyższe ceny. Sytuacja na rynku nie zmienia się od dłuższego czasu. Ceny skupu są dosłownie „zamrożone”.
Na grupach producenckich w zagłębiu grójeckim od dłuższego czasu utrzymuje się cena najczęściej na poziomie 3,00 zł/kg. Dotyczy ona odmian fioletowych powyżej 32 mm średnicy. Jak pamiętamy, skup rozpoczął się od 3,50 zł/kg. W szczycie dostaw Cacanskiej Lepoticy stawki spadły do 2,50 – 2,80 zł/kg. Następnie zanotowaliśmy niewielkie wzrosty.
Od tygodni duża podaż importu
Chociaż zbiory większości odmian są znacznie mniejsze niż przed rokiem to nie potwierdza tego także sytuacja na rynkach hurtowych. Od około 2 tygodni ceny za wysokiej jakości odmiany w typie węgierki to zazwyczaj 4,00 zł/kg. Mniej znane odmiany około 3,00 zł/kg.
Zgodnie ze wstępną prognozą GUS-u zbierzemy w tym roku 17% mniej śliwek (106 tysięcy ton). Sadownicy są przekonani, że spadek plonowania jest znacznie większy. Niedługo poznamy dane importowe za czerwiec. Dostawy z Serbii, Węgier i Mołdawii bez wątpienia mają i nadal będą miały bardzo znaczący i jednoznacznie negatywny wpływ na omawianą sytuację.