Premier Mateusz Morawiecki wraz z Ministrem Rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem odwiedzili dziś gospodarstwo rolne w Kózkach w powiecie węgrowskim. Podczas tego spotkania pojawiło się wiele ciekawych deklaracji, jednak biorąc pod uwagę komentarze rolników, rządzącym trudno będzie odzyskać ich zaufanie…
– W tym trudnym czasie myślę, że rolnik polski doskonale wie, że robimy wszystko, aby polska wieś miała się jak najlepiej (…) – powiedział premier Morawiecki.
Zapewnił również, że słowo dane rolnikowi jest dla rządu święte, a polski rolnik powinien mieć warunki do gospodarowania podobne, jak rolnik na Zachodzie.
– Zrobimy wszystko, aby to, co obiecaliśmy, było dotrzymane w ramach naszego programu dla polskiej wsi – stwierdził szef polskiego rządu.
Premier powiedział, że dołoży starań, aby polski rolnik mógł walczyć o jak najlepsze warunki do pracy w ramach jednolitego europejskiego rynku, żeby przynajmniej częściowo kompensować wysokie ceny energii.
– Tym większe podziękowania dla tych rolników, którzy mimo trudności nie zrezygnowali ze stosowania nawozów w okresie wiosennym, dzięki czemu mamy dziś plony. Ta zapobiegliwość i pracowitość rolników powinna być dostrzeżona i doceniona w całej Polsce – podkreślił wicepremier Kowalczyk. Zapewnił także, że resort nadal będzie realizował programy pomocowe.
– Nie zostawiamy polskich rolników samych sobie i będziemy wciąż o nich dbać. To nie jest tylko wymierne wsparcie dla wsi. To jest także dbanie o to, żeby cała Polska czuła się bezpieczna żywnościowo, to jest dbanie o polskiego konsumenta – powiedział wicepremier Kowalczyk. (…)
Co sądzicie o tych deklaracjach?
Źródło: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi