Frekwencja na dzisiejszym proteście może być rekordowa. Rekordowe są również siły policji, które zaangażowano do pilnowania porządku.
Jak relacjonują nasi rozmówcy, czyli rolnicy udający się na dzisiejszy protest, Warszawa od wczesnych godzin porannych szykuje się na dzisiejszy protest. Funkcjonariusze sprawdzają autokary, busy i ciężarówki.
Mówią o kwestiach bezpieczeństwa, ale nieoficjalnie obawiają się wjazdu ciągników czy przyczep z gnojowicą do centrum miasta.
Jak informują służby, na wtorek do stolicy oddelegowano około 4 tysiące funkcjonariuszy. Jeśli chodzi o drogi dojazdowe do Warszawy, to miasto jest otoczone dwoma pierścieniami policji, a na drogach wjazdowych są blokady.
Chociaż organizatorzy zapowiadali, że ciągniki nie wjadą dziś do miasta, to policja ma takie obawy, a ogromne siły na rogatkach stolicy mają do tego nie dopuścić. Ponadto przed budynek sejmu wróciły słynne barierki.
Ogromne siły mundurowych są argumentowane obawą o bezpieczeństwo oraz możliwym dołączeniem do protestu górników i kibiców Legii.