Suszone śliwki uzyskują obecnie dosyć wysokie ceny. W Polsce suszenie owoców nie ma znaczącego udziału w przetwórstwie. Czy możemy zatem mówić o niszy, na której można zarobić? Zdaniem naukowców tak. Śliwki produkowane w Polsce wyróżniają się w jakością przetwórczą oraz zawartością suchej masy.
Suszone śliwki kosztują dziś przy większych ilościach od 15 do 30 zł za kilogram. Są to ceny, jakie trzeba zapłacić za hurtowe ilości zazwyczaj w 10 kilogramowych opakowaniach. Oczywiście w przypadku konfekcjonowania w mniejsze opakowania, ceny są znacznie wyższe. W tym wypadku ceny kilograma wynoszą od 40 nawet do 70 zł.
Śliwki przemysłowe z przeznaczeniem do suszenia były w tym sezonie kupowane najczęściej w granicach od 1,00 do 1,20 zł za kilogram. Najlepsze właściwości w tym procesie ma bezapelacyjnie Węgierka Zwykła. Średni uzysk suchej masy w procesie suszenia śliwek wynosi około 16%. Zatem do uzyskania kilograma suszonego produktu potrzebujemy co najmniej 6,30 kg. W sezonie musieliśmy za taką ilość śliwek zapłacić 7,50 zł. Do tej kwoty musimy dołożyć koszty suszenia, opakowania, logistyki i przechowania…
Obecnie większość produktów suszonych pochodzi z importu, ponieważ sam proces suszenia nie jest zbyt opłacalny w naszym kraju. Jest to niezrozumiałe, gdyż śliwki stanowią ważny surowiec dla przemysłu przetwórczego. Jest to widoczne przede wszystkim w krajach bałkańskich.
Wykorzystanie do suszenia przemysłowego odmian wyprodukowanych w polskich warunkach klimatyczno-glebowych wydaje się być uzasadnione głównie ze względu na wyróżniające je parametry oceny jakości przetwórczej, czyli dużą zawartość ekstraktu i suchej masy. Produkt taki mógłby być bardzo konkurencyjny na rynku międzynarodowym przede wszystkim ze względu na jakość i wartości odżywcze.
źródło: Anna Michalska, Grzegorz Łysiak, Przydatność do suszenia owoców śliw uprawianych w Polsce w aspekcie przemian związków bioaktywnych. Polska Akademia Nauk, Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności
