Jeszcze kilka tygodni temu zastanawialiśmy się, jak przymrozki wpłyną na wielkość i jakość plonów. O ordzawieniach spowodowanych przymrozkami najczęściej mówiło się w kontekście odmiany Szampion.
Sadownicy borykają się z wyjątkowo niesprzyjającą aurą od początku tego sezonu. Nie ulega wątpliwości, że wiosenne przymrozki to głównie straty ilościowe. W przypadku Szampiona mamy w tym roku również do czynienia ze znacznymi stratami jakościowymi.
Ujemne temperatury często są przyczyną zarówno deformacji, jak również uszkodzeń wyłącznie zewnętrznych przy zachowaniu odpowiedniego kształtu owoców.
Poruszaliśmy ten temat na początku czerwca. Tutaj: Przymrozkowe defekty na Szampionie. Odsetek owoców z widocznymi „językami” był dość duży. Sadownicy mieli wówczas obawy, że owoce będą zdeformowane. To z kolei wykluczało by ich sprzedaż na rynku deserowym.
Obserwując sady z odmianą Szampion pod koniec lipca, można zauważyć, że owoce z widocznymi uszkodzeniami zewnętrznymi mają prawidłowe kształty. Nie ma również zastrzeżeń do innych aspektów ich wzrostu. W większości uszkodzona jest jedynie skórka.
W kwestii handlu wszystko zależeć będzie od całkowitych plonów. Pomimo wstępnych szacunków na poziomie blisko 4 milionów ton, większość sadowników nie wierzy w takie liczby i jest pewna znacznie niższych plonów. W związku z tym są dobrej myśli, jeśli chodzi o sprzedaż owoców z uszkodzeniami pomrozowymi.