„Sztywna” platforma to szybsza praca, ale duże ryzyko wypadku

zbiory jabłek

Na łamach portalu często doceniamy i opisujemy konstrukcje, które sadownicy wykonali we własnych garażach. W bardzo nielicznych przypadkach lepiej byłoby, żeby jednak tego nie robili. Właśnie tym przypadkiem jest „sztywna” platforma sadownicza własnej konstrukcji.

Nieliczni sadownicy zrobili je, żeby ułatwić sobie pracę, ale prawa fizyki dotyczą wszystkich w równym stopniu. Przewożenie trzech pełnych skrzyniopalet na wysokości 1,5 metra lub więcej to duże ryzyko wywrócenia konstrukcji z powodu wyżej położonego środka ciężkości. W profesjonalnych maszynach z regulacją ryzyko znika po opuszczeniu platformy. Z kolei drogie konstrukcje samobieżne mają silnik, napęd i mosty, czyli niżej położony środek ciężkości.

Czasem są to przerobione maszyny, a czasem zwykłe rzemieślnicze przyczepki, na które „nakładana” jest prosta konstrukcja. Całość zespawana jest na sztywno, bez regulacji wysokości. Zdarzają się także konstrukcje bez barierek ochronnych. Gdy takie samoróbki służą do cięcia zimowego, to nie ma problemu. Pojawia się on przy zbiorach i transporcie…

Właściciele takich konstrukcji najprawdopodobniej nie mogli sobie pozwolić na profesjonalną maszynę, więc zrobili ją sobie sami. Bezpieczeństwo, zdrowie i życie sadowników, pracowników i uczestników ruchu drogowego jest ważniejsze od niższych kosztów pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here