Jeśli spojrzymy w kalendarz marcowe mrozy (przymrozki) mają miejsce tydzień później niż rok temu. Patrząc jednak na nasze drzewa, wystąpiły praktycznie w tym samym momencie co w 2024 roku.
Będą przymrozki wiosną 2025?
To całkowicie naturalne, że zastanawiamy się, jaki będzie nadchodzący sezon. Sadownicy obawiają się przede wszystkim o przymrozki, które charakteryzują się największą „skutecznością”, jeśli chodzi o generowanie strat w uprawach. Przymrozki z końca kwietnia ubiegłego roku pozbawiły dochodów setki sadowników na Sandomierszczyźnie i Lubelszczyźnie.
Obawy o przymrozki są jak najbardziej uzasadnione z powodu wczesnego startu wegetacji. Po kilku dniach chłodnej aury, od czwartku wróci ciepła i słoneczna wiosna. Jest jeszcze kwestia suszy. Im większa susza tym większe ryzyko wystąpienia przymrozków, co udowadnia przebieg pogody w ostatnich latach. Mokre wiosny w przeszłości pozbawione były poważnych przymrozków.
Pierwsza powtórka 2024
Gromadzenie informacji i zdjęć w każdym sezonie pozwala na wyciąganie ciekawych wniosków. Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym artykule zostały wykonane w tej samej kwaterze Gali w bliskich okolicach Mogielnicy (pow. grójecki). Jak widać, wegetacja jest o tydzień późniejsza w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jednak co ciekawe, spadki temperatury, które obecnie obserwujemy, również wystąpiły w ubiegłym roku w tej samej fazie.
Niedziela, poniedziałek i wtorek odznaczają się znaczącymi spadkami temperatur w całym kraju. Chociaż w marcu nie jest to nic nadzwyczajnego to widzimy analogie to ubiegłego roku. Podobnie prezentowała się pogoda rok temu. Wówczas temperatury również spadły do poziomu -10 stopi Celsjusza. Tak samo było lokalnie w ostatni, niedzielny poranek. Poniedziałek był nieco bardziej łaskawy z powodu zachmurzenia, ale wtorek najprawdopodobniej również przyniesie lokalnie dwucyfrowy mróz przez kilka godzin.
Chociaż wegetacja w tym roku jest o około tydzień późniejsza to pierwsze marcowe przymrozki w 2024 i 2025 wystąpiły praktycznie w tej samej fazie fenologicznej, co widzimy doskonale na załączonych zdjęciach. W przypadku -8 czy – 10 stopni poniżej zera, zachodzą obawy o częściowe uszkodzenia w gatunkach pestkowych, przede wszystkim w morelach, brzoskwiniach, ale także czereśniach.
Na tym przykładzie widzimy, że przebieg pogody jest bardzo podobny, ale przesunięty względem kalendarza. Czy będziemy świadkami swego rodzaju powtórki z 2024 roku? Tego nie wiemy. W tej chwili równie prawdopodobny jest bardzo urodzajny sezon.