To my sprzedajemy, więc to my powinniśmy wychodzić z cenami

Gala na drzewach

Chociaż lata mijają, sadownikom wciąż trudno zrozumieć, że to oni powinni wyznaczać ceny. W tym sezonie musimy zapomnieć o stawkach, które mogły zadowalać kilkanaście lat temu… Powinni też o nich zapomnieć pośrednicy.

Dużo mówi się dziś o cenach paliw, nawozów czy wyższych kosztach życia, z których powinny wynikać wyższe ceny sprzedaży jabłek w tym sezonie. Oferowane obecnie 1,40 zł/kg Gali powyżej 70 mm byłoby dobrą ceną… ale w 2004 roku. Dziś towar wysokiej jakości musi być sprzedawany co najmniej po 1,80 – 2,00 zł/kg, aby mówić o jakiejkolwiek rentowności. Panującą sytuację na rynku wobec podanych wyżej cen można trafnie skomentować powiedzeniem: „wóz albo przewóz”…

W teorii jest to dziecinnie proste. „Trzeba podnieść ceny, bo wzrosły koszty”. Jak się okazuje w praktyce w branży owocowej nie jest to takie proste, ponieważ występuje tu wiele zmiennych, których nie obserwujemy w innych gałęziach gospodarki.

Jabłka nie są produktami, które mogą poczekać w magazynie 3, 5 czy więcej lat na lepsze czasy. Tu nierzadko wszyscy chcą sprzedać „na już” i to właśnie jest najbardziej zgubne. Kupujący nie mają żadnych sentymentów, żeby wykorzystać chwilową dużą podaż do kupienia tak tanio, jak to tylko możliwe. Nie powinniśmy również rozpatrywać ceny oferowanej za jabłka w kategoriach „obrazy producenta”. To jest biznes, a w biznesie nie ma sentymentów…

Dlatego wszystko w rękach sadowników. Wychodzenie z inicjatywą, czyli satysfakcjonującą ceną sprzedaży może wynikać jedynie ze skrupulatnej kalkulacji kosztów. Tylko wiedząc dokładnie, ile kosztuje wyprodukowanie kilograma jabłek, możemy (w zależności od indywidualnych preferencji) oczekiwać konkretnej ceny powiększonej o naszą marżę. Zatem pierwszym krokiem w całym zagadnieniu jest podstawowa kalkulacja kosztów w ramach każdego gospodarstwa.

Ktoś powie, że są jeszcze firmy handlowe i grupy producenckie, od których również w jakimś stopniu zależy sytuacja w handlu. To prawda, ale weźmy pod uwagę sytuację, gdy na ogłoszenie o zakupie (przykładowo) Szampiona po 1,00 zł/kg (powyżej 70 mm) do grupy dzwoni zaledwie dwóch zdecydowanych sadowników… albo gdy pracownik biura po całym dniu pracy przekazuje, że za 1,40 zł/kg tylko trzech sadowników dostarczy 150 ton jabłek. Co stanie się następnego dnia?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here