– Sadownicy, bądźcie ostrożni, zwracajcie większą uwagę, jeśli macie gospodarstwa w oddaleniu – takie słowa kieruje do kolegów po fachu pan Michał, który skontaktował się z nami po publikacji ostatniej informacji o kradzieży Ursusa C-330. Z gospodarstwa jego krewnego również skradziono ciągnik…
W poniedziałek informowaliśmy o kradzieży ciągnika Ursus C-330M wraz z kosiarką w miejscowości Katarzynów (gmina Błędów). Złodzieje za cel upatrzyli sobie gospodarstwo, w którym na stałe nikt nie mieszka. Niemniej poszkodowani są przekonani, że niezależnie od tego czy sprawcy byli z okolicy czy z nie, ktoś musiał im tę kluczową informację przekazać.
Po wspomnianej publikacji skontaktował się z nami pan Michał. Okazuje się, że gospodarstwo jednego z jego krewnych zostało okradzione w identyczny sposób tuż przed ostatnimi świętami Bożego Narodzenia. Sprawa została oczywiście zgłoszona na policję, jednak wówczas właściciele nie zdecydowali się na nagłośnienie sprawy w mediach branżowych. Nasz rozmówca zwrócił uwagę na kilka cech łączących obie sprawy.
Gospodarstwo krewnego znajduje się w miejscowości Modrzewina (gmina Goszczyn). Podobnie, jak w przypadku kradzieży z Katarzynowa, nie jest na stałe zamieszkane, a jedynie od czasu do czasu rodzina dogląda majątku. Pan Michał przekazuje, że złodzieje wybrali idealny czas, czyli noc z 23 na 24 grudnia 2022. Jego zdaniem, w tym przypadku ktoś, kto doskonale wiedział o opisywanej sytuacji albo jest złodziejem, albo przekazał informacje sprawcom…
Z gospodarstwa również skradziono Ursusa C-330. Ciągnik był koloru żółtego i miał specyficzne siedzenie. Nasz rozmówca doskonale zdaje sobie sprawę, że niewiele to mówi, a ciągnik może mieć już nowego właściciela po remoncie. Niestety, nie znamy więcej szczegółów, a poszkodowani nie posiadają zdjęć. Z garażu w którym stał traktor, zniknęły także liczne narzędzia, elektronarzędzia i inne drobne przedmioty…
Niemniej, nasz rozmówca chce uczulić sadowników na wypadek, gdyby sytuacja miała powtórzyć się po raz kolejny w najbliższej przyszłości.
