Tu może pomóc tylko zmiana pokolenia?

jablka po gradzie

Dlaczego starsze pokolenie nie potrafi zostawić jabłek pod drzewami? Jak mówią, inaczej nie mogą, bo kiedy zaczynali „liczył się każdy grosz”. Młodsze pokolenie startuje z innego poziomu – dobry start zapewnili im właśnie rodzice i to w nich jest nadzieja na zmiany.

Tyle dyskutujemy o konieczności wstrzymania dostaw jabłek. Niestety, trudno o solidarność bez względu na wiek, ale to najczęściej młodsze pokolenie jest gotowe zostawić jabłka pod drzewami. Oczywiście, nie chcemy tu krytykować żadnej ze stron. Mamy też świadomość, że uogólniamy, bo zarówno wśród starszego pokolenia są wyjątki, które zauważają potrzebę takich działań, jak i wśród młodszego znajdują się tacy, którzy wyłamią się podczas trwania strajku. Warto natomiast o tym podyskutować.

Dlaczego jednak młodsze pokolenie jest w większym stopniu skłonne do solidarności i chociażby zaprzestania dostaw? Dlaczego to młodsze pokolenie częściej będzie za tym, aby jabłka pozostały na ziemi? Przede wszystkim, dzieci przez lata obserwowały rodziców – ciężka praca, często od świtu do nocy, konieczność sprzedaży po nieopłacalnych cenach. Celowo użyliśmy słowa konieczność – bo tak się wtedy było. Ale lata mijają, a sytuacja na rynku nie zmienia się. Owoce oddawane są za bezcen, przetwórcy i pośrednicy wykorzystują swoją przewagę.

I ten właśnie młody człowiek, widząc, że praca ponad siły nie idzie w parze z opłacalną produkcją, wie, że musi coś zmienić. Często mówi się, że młodzi ludzi nie chcą zostawać na wsi. Ale część zostaje. Chcą kontynuować rodzinną tradycję, ale umieją dobrze liczyć – uprawa ma się opłacać. A dlaczego są gotowi zostawić jabłka na ziemi? Odpowiedź jest prosta – bo startują z dobrego poziomu, a na pewno znacznie lepszego niż ich rodzice.

Kiedy rozmawiamy ze starszym pokoleniem, zawsze pojawia się argument, że kiedy oni zaczynali, „liczył się każdy grosz”. I dziś owszem, mogą zaoferować swoim dzieciom znacznie lepszy start, ale trudno jest im pogodzić się z myślą, że część owoców może się zmarnować. Ich dzieci nie mają tego bagażu doświadczeń, poza tym bezsprzecznie jest im łatwiej pod względem ekonomicznym, bo solidne podstawy w gospodarstwie wypracowali ich rodzice.

I tak, z jednej strony starsze pokolenie nie może zostawić przerywki pod drzewami, ale z drugiej swoją ciężką pracą dało możliwość wyboru dzieciom. I to właśnie w młodszym pokoleniu jest nadzieja, aby coś zmienić. W przeciwnym razie kolejne kilkadziesiąt lat będziemy oddawali owoce swojej pracy ze bezcen…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here