Za oknem śnieg, a w prognozach widzimy kilka mroźnych dni i nocy. Nie ma to bezpośredniego wpływu na ceny drewna jabłoniowego, które jest nieco tańsze niż przed rokiem.
Już w listopadzie informowaliśmy, że rynek zweryfikował ceny drewna jabłoniowego. Dziś bardzo rzadko znajdziemy oferty sprzedaży po 300 zł za skrzyniopaletę lub więcej. Analizując ogłoszenia dochodzimy do wniosku, że wraz z biegiem czasu sprzedający po raz kolejny nieco zmniejszyli swoje oczekiwania cenowe.
Na początku trwającego sezonu grzewczego oferty były bardziej zróżnicowane (150 – 250 zł). Dziś zakres ofert jest znacznie węższy. Najczęściej to 180 – 200 zł za skrzyniopaletę. Nic nie dzieje się bez przyczyny, znajdziemy je również w tym wypadku.
Przede wszystkim niższe ceny wynikają z niższego popytu, a ten z wyjątkowo łagodnej zimy. Wyobraźmy sobie sytuację, w której już od początku grudnia notowalibyśmy ujemne temperatury. Z drugiej strony stare sady są co roku karczowane, więc podaż nie spada.
Po drugie, w miarę upływu lat przybywa w Polsce domów ogrzewanych gazem ziemnym, co również ogranicza popyt na drewno pozyskane z sadów owocowych. Nieco spadły również ceny drewna opałowego w nadleśnictwach, co dodatkowo „ostudziło” oczekiwania cenowe sadowników.
Życie