W przeddzień zbiorów krajowych gruszek, w marketach owoce z importu

Konferencja

W przeddzień zbiorów Konferencji w Polsce, w marketach znajdziemy gruszki z Beneluksu. Część z nich pochodzi z ubiegłego sezonu. 

Jakie konsekwencje oznacza takie działanie dla producentów gruszek w kraju? Nie ulega wątpliwości, że największe sieci marketów są czołowymi odbiorcami świeżych owoców, w tym gruszek. Lada dzień rozpoczną się zbiory Konferencji w Polsce. Równocześnie do marketów będą wysyłane pierwsze oferty sprzedaży.

Niestety, wobec ograniczonych możliwości eksportowych markety mają dodatkowo zwiększoną przewagę kontraktową. Ponadto pełne zaopatrzenie w importowane gruszki będzie wpływało negatywnie na cenę krajowych owoców. Gdy jakaś ich część będzie kierowana na rynki hurtowe to cena spadnie. Wówczas markety zaczną kupować owoce w kraju, jednak już po niższej cenie.

Nie należy się w tym dopatrywać wyższego celu, jak ten ekonomiczny. Ponadto przykłady takiego działania można mnożyć w przypadku skupu innych owoców i warzyw przez sieci marketów, które działają na terenie Polski. Po dwóch tygodniach importu i spadku ceny kontynuowane są zakupy od krajowych dostawców.

Import jest zjawiskiem naturalnym. Z całą pewnością nie można jednak podchodzić do niego pozytywnie tuż przed zbiorami krajowych owoców lub w ich trakcie. Import w 35 tygodniu roku (30 sierpnia – 5 września) bezapelacyjnie jest szkodliwy dla krajowych producentów. Z jednej strony trudno wymagać od marketów z obcym kapitałem, aby wspierały polskich producentów… Z drugiej nie powinniśmy akceptować takiej sytuacji…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here