Jabłek na rynku jest dużo, ale nie można tego powiedzieć o jabłkach wysokiej jakości, które czekają w chłodniach na lepsze ceny. W tym wypadku widać pierwsze niedobory. Czy zatem w tym sezonie jakość wreszcie „zapłaci”?
Ofert sprzedaży jabłek nie brakuje, natomiast jak informują nas handlowcy i eksporterzy już teraz widać problemy z zakupem jabłek najwyższej jakości. Zdaniem jednego z naszych rozmówców ceny mogą wzrosnąć w nawet perspektywie dwóch miesięcy. Jabłka klasy premium kierowane są do przechowania wobec ofert zakupu poniżej kosztów produkcji.
Pośrednicy zgodnie twierdzą, że najtrudniej jest kupić Goldena Deliciousa wysokiej jakości. W przypadku pozostałych odmian wiele partii, które są oferowane do sprzedaży nie było niedostatecznie chronionych. Obecnie na rynek trafiają jabłka od producentów bez zaplecza logistycznego. Wobec tego część kupujących ten fakt bezwzględnie wykorzystuje i zaniża ceny zakupu.
Tak jak w poprzednich sezonach jabłka odmian Red Jonaprince, czy sporty Red Delicious są eksportowane. Odbiorcy z zagranicy w pierwszej kolejności kupują owoce wysokiej jakości. Niesortowane jabłka wyjeżdżają zarówno na Węgry jak i do Holandii.
Równocześnie grupy producenckie nie podnoszą cen zakupu nawet wobec swoich cen zbytu, które dają takie możliwości. Handlowcy argumentują to faktem dostatku jabłek. Dopóki sadownicy dostarczają owoce, nie ma potrzeby podnoszenia cen. Chociaż to zrozumiałe to również za poszukiwane odmiany wysokiej jakości nie można otrzymać wyższych cen. Taka polityka z kolei prowadzi do ogólnego spadku jakości produkowanych jabłek.
